John van den Brom: Mam charakter wojownika. Jeśli trener myśli o dymisji, to od razu może rzucić pracę

John van den Brom

Lech Poznań , fot. Przemysław Szyszka

– Nie jestem tym, który mówi, że wszystko robi bezbłędnie, błędy popełniam codziennie. Ale jeśli trener myśli o dymisji, to od razu może rzucić pracę – opowiada Holender w programie “Po Gwizdku” w “Interii Sport” z Sebastianem Staszewskim.

55-latek od kwietnia do maja tego roku pracował w Arabii Saudyjskiej. Zdążył poprowadzić Al-Taawon w siedmiu meczach. Na Bułgarską trafił, bo osobiste względy Macieja Skorży zdecydowały o rozstaniu po zdobytym mistrzostwie Polski z Kolejorzem. John van den Brom musi się mierzyć z ogromną krytyką i nie zamierza podawać się do dymisji.

– Mam charakter wojownika. Jednocześnie nawet ja mogę pracować lepiej. Nie jestem tym, który mówi, że wszystko robi bezbłędnie, błędy popełniam codziennie. Ale jeśli trener myśli o dymisji, to od razu może rzucić pracę – mówi.

Jakie są główne przyczyny obecnej dyspozycji? – Gdybym miał to wyjaśnić razem z moim sztabem czy Tomkiem Rząsą, to pewnie wskazalibyśmy na kontuzje – to duży kłopot. A także na początek przygotowań. Mieliśmy kilku zawodników, którzy grali w kadrach w ramach Ligi Narodów. Przyjechali do nas późno, właściwie bez wakacji. Z tego powodu musieliśmy zbudować nowy zespół, nawet jeśli piłkarze grali już ze sobą wcześnie – wskazuje.

– Ale po takim meczu jak ze Śląskiem Wrocław bardzo trudno jest mi się pozbierać. Kiedy wracam do domu, nie jestem najsympatyczniejszy. Poniedziałek po meczu mieliśmy wolny, więc dzień wcześniej do Poznania przyleciała moja żona. I później zapytała: “Po co tu przyjechałam, skoro się nawet nie odzywasz?”. Po meczu siedzę i myślę, jak to możliwe, że przegraliśmy. Co mogliśmy zrobić lepiej? Co powinniśmy zmienić? To pewien rollercoaster – przedstawia Holender.

Przed lechitami czwartkowy rewanż w el. Ligi Konferencji Europy z F91 Dudelange (godz. 20:30). Potem czeka ich domowe starcie z Piastem Gliwice (17:30).

źródło: sport.interia.pl / 

Dariusz Dziekanowski o Lechu: Trzeba spojrzeć w kierunku pionu sportowego i zastanowić się nad doborem piłkarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x