Joan Laporta: Ostatnie zdanie ws. Superligi należy do socios
Zdjęcie: FC Barcelona
Joan Laporta, prezes FC Barcelony, wypowiedział się na temat wielkiego projektu Superligi, który poruszył cały piłkarski świat.
Superliga wstrząsnęła całym piłkarskim światem. Florentino Perez i spółka ogłosili, że “przejmują ten biznes”. Niestety, nie tym razem. Pomysł był sprytny, jednak wydawał się nierealny. Kibice, w większości, stanowczo się sprzeciwili i nie chcieli dopuścić, aby Superliga w ogóle powstała. Fani futbolu uzyskali wsparcie od samych piłkarzy oraz trenerów, między innymi od Pepa Guradioli, który ostro skrytykował nowopowstałą ligę. No i stało, w niemal 48 godzin od ogłoszenia powstania Superligi, ta legła w gruzach.
Większość z 12 klubów, które stały za projektem powstania Superligi, już się z niego wycofała. W tym gronie znalazło sześć klubów angielskich, Atletico Madryt i Inter. Natomiast Milan oraz Juventus wydały oświadczenia, jednak nie stwierdziły z nich jednoznacznie, czy zrezygnowały one z Superligi, czy też nie. Jeśli chodzi o Barcę, to już wcześniej pojawiły się informację, że o wszystkim zadecydują socios klubu. Głosu w tej sprawie udzielił sam Joan Laporta:
– “Podchodzimy do tego bardzo ostrożnie. Superliga jest koniecznością, ale ostatnie zdanie będzie należało do socios. Wielkie kluby zapewniają wielkie przychody i musimy wyrażać swoją opinię na temat podziału finansów. Rozgrywki muszą być przede wszystkim atrakcyjne i oparte na osiągnięciach sportowych. Opowiadamy się za ligami krajowymi i jesteśmy otwarci na dialog z UEFA. Na część klubów zaczęto wywierać presję, ale przedstawiona propozycja wciąż istnieje. Dokonujemy wielkich inwestycji, pensje są bardzo wysokie i biorąc pod uwagę walory sportowe, trzeba mieć na uwadze również te względy” – powiedział sternik Dumy Katalonii.
