Jerzy Dudek: Rozmawiałem z prezesem, jestem otwarty do tego, żeby pomóc kadrze

- Nieważne, czy w sztabie znajdę się ja, Łukasz Piszczek, czy ktoś inny. Istotne, żeby był to dobry wybór dla reprezentacji - pisze w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".

Jeszcze przed momentem wiele wskazywało, że to Adam Nawałka jest blisko ponownego poprowadzenia biało-czerwonych. Miał powoli ustalać program przygotowań do barażu z Rosją (24 marca w Moskwie). Do sztabu szkoleniowego mieli być włączeni Łukasz Piszczek i Jerzy Dudek.

Były bramkarz kadry pokusił się wcześniej o tajemniczy wpis w mediach społecznościowych. - Nigdy nie wiesz, kiedy rozpoczniesz kolejny rozdział w swoim życiu ! Bądź przygotowany na zmiany - napisał.

W poniedziałkowym felietonie "PS" dodał swój komentarz. - Wiem, że moje nazwisko przewija się w mediach, podobnie jak wiele innych. To jest jednak mało istotne, bo decyzję podejmie Cezary Kulesza. Nieważne, czy w sztabie znajdę się ja, Łukasz Piszczek, czy ktoś inny. Istotne, żeby był to dobry wybór dla reprezentacji. Nie powinniśmy panikować, tylko cierpliwie poczekać i zaufać prezesowi - twierdzi Dudek.

- Co do mojej roli, to rozmawiałem z prezesem, jestem otwarty do tego, żeby pomóc swoim doświadczeniem i się zaangażować. Natomiast finalne decyzje są w rękach nowego trenera, dlatego trzeba się uzbroić w cierpliwość - kontynuował.

Andrij Szewczenko otrzymał kilka dni na podjęcie decyzji. Cezary Kulesza ponoć zaakceptował warunki Ukraińca i zarabiałby 2,5 mln euro rocznie.

źródło: przegladsportowy.pl /