Dybala
fot. juventus.com
Udostępnij:

Jak wejść w nowy rok po włosku. Juventus ze spokojem rozbija Udinese

"Stara Dama" nie odstaje od czołówki Serie A i w pierwszym meczu 2021 roku rozbija Udinese (4:1). Goście nie mieli szans z tak dysponowanym zespołem mistrzów Włoch.

Po zwycięstwach Milanu, Interu i Napoli w tej kolejce, ekipa "Starej Damy" również musiała wygrać swój mecz, by utrzymać się w czołówce włoskiej ekstraklasy. Nic zatem dziwnego, że drużyna Andrei Pirlo od razu ruszyła do ataku. Pierwsze groźne akcje pojawiły się już w początkowych dziesięciu minutach spotkania. W szóstej minucie Aaron Ramsey znalazł się w sytuacji jeden na jednego z bramkarzem Udinese. Jednak Walijczyk nie potrafił wykorzystać tej sytuacji. Mimo zażartego ataku turyńczyków, to drużyna gości pierwsza wpakowała piłkę do bramki rywali. W dziesiątej minucie po szybkim kontrataku kapitan Udinese - Rodrigo De Paul - celnym strzałem pokonał Wojciecha Szczęsnego. Jednak po weryfikacji z systemem VAR, sędzia dopatrzył się zagrania ręką. Arbiter w tej sytuacji nie mógł uznać bramki zdobytej przez 26-latka.

W pierwszych 30 minutach nie brakowało błędów zawodników Udinese, jednak piłkarze Juventusu nie potrafili wykorzystać pomyłek rywali. Po pół godziny grania "Stara Dama" w końcu wykorzystała brak skupienia gości i wyszła na prowadzenie. Po wrzucie z autu przy polu karnym Udinese gospodarze przejęli piłkę, a sytuacje pewnie wykorzystał Cristiano Ronaldo. Do końca pierwszej połowy spotkania mistrzowie Włoch nie spuszczali nogi z gazu i cały czas napierali na bramkę Musso.

W drugiej połowie gospodarze nie zmienili swojego planu na to spotkanie

Po zamianie stron piłkarzom "Starej Damy" nie zabrakło motywacji do gry. W pierwsze sześć minut drugiej połowy, zawodnicy Andrei Pirlo aż dwa razy trafili do siatki Udinese. W 49. minucie bramkę zdobył Frederico Chiesa, a po chwili bramkarza gości pokonał Aaron Ramsey. Jednak do gry znowu wkroczył system VAR. W akcji brakowej Walijczyk zagrał piłkę ręką, przez co jego gol nie został uznany.

Przyjezdni chcieli odpłacić pięknym za nadobne i w 57. minucie stworzyli groźną sytuację pod bramką turyńczyków. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła napastnik Udinese próbował zdobyć bramkę strzałem głową. Wojciecha Szczęsnego w tej sytuacji uratowała poprzeczka. Piłkarze Gottiego coraz częściej wybierali się na wycieczki na połowę przeciwników, jednak nie przynosiły one żadnego efektu. W 70. minucie w szeregach Udinese znowu zabrakło koncentracji. Po błędzie w rozegraniu piłki, Ronaldo znalazł się w sytuacji sam na sam z Musso. Jak od dawna wiadomo, Portugalczyk nie ma w zwyczaju marnować takich okazji. Na 20 minut przed końcem, Juventus prowadził aż trzema bramkami. Po chwili piłkarzom ekipy z Udine znowu zabrakło szczęścia i Zeegelaar obił poprzeczkę bramki Szczęsnego. Jednak w 90. minucie Holender lepiej nastawił swój celownik i wpakował piłkę do siatki polskiego bramkarza. W tej sytuacji Juventus nie mógł zrobić nic innego jak zdobyć jeszcze jedną bramkę. Trafienie Dybali zakończyło spotkanie na Allianz Stadium.

Wyniki 15. kolejki Serie A:

Inter Mediolan 6:2 Crotone

Fiorentina 0:0 Bologna

Parma 0:3 Torino

Atalanta 5:1 Sassuolo

Genoa 1:1  Lazio

Spezia 0:1 Hellas Werona

Benevento 0:2 AC Milan

03.01.2021, 15. kolejka Serie A,  Allianz Stadium

Juventus - Udinese 4:1 (1:0)

Ronaldo 31' Chiesa 49' Ronaldo 70' Dybala 93' - Zeegelaar 90'

Juventus: Szczęsny - Danilo, De Ligt, Bonucci (Chiellini 83'), Alex Sandro (Frabotta 83') - Chiesa (Bernardeschi 74'), McKennie (Arthur 65'), Bentancur, Ramsey (Kulusevski 74') - Dybala, Ronaldo

Udinese: Musso - De Maio (Molina 64'), Bonifazi, Samir - Larsen, De Paul, Walace (Makengo 81'), Pereyra (Mandragora 74'), Zeegelaar - Lasagna (Nestorowski 74'), Pussetto (Forestieri 46')

Żółte kartki: Chiesa 7', McKennie 33', De Ligt 64'


Avatar
Data publikacji: 3 stycznia 2021, 22:45
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.