II liga: Falstart GKS-u Katowice
W ten weekend zmagania wznowiła II liga. Zawiedli przede wszystkim piłkarze GKS-u Katowice, którzy w Krakowie przegrali 2:3 z Hutnikiem Kraków. Zwycięsko w nowy sezon weszli m.in. częśc spadkowiczów z Fortuna I ligi oraz trzech z aż pięciu beniaminków. Po emocjonującym spotkaniu Stal Rzeszów zdobyła trzy punkty w starciu z Górnikiem Polkowice.
GKS Katowice bez wątpienia jest klubem zasłużonym dla polskiej piłki, o dużych aspiracjach, czego w stolicy Górnego Śląska nikt nie ukrywa. Rzeczywistośc w ostatnich latach jest jednak brutalna dla kibiców tego klubu. Na mecie poprzedniego sezonu oraz w barażach zawodnicyz Katowic wypuścili z rąk awans do Fortuna I ligi. Po dokonaniu kilku wzmocnień, świeżo rozpoczęty sezon miał być tym przełomowym. Dzisiejsze spotkanie z Hutnikiem Kraków tego nie potwierdziło. Gieksa rozpoczęła ten mecz fatalnie. Już w 2. minucie straciła bramkę po rzucie karnym wykonywanym przez Piotra Stawarczyka. Dalej było jeszcze gorzej, gdy osiemnaście minut po stracie pierwszego gola Radek Dejmek strzelił samobójczego gola. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska czeski defensor skierował futbolówkę do własnej bramki. Jakby na dobicie leżącego, tuż przed przerwą trzeciego gola dla Hutnika strzelił Przemysław Antoniak. Ten sam zawodnik już wcześniej mógł zdobyć bramkę, jednak piłka po jego strzale w 37. minucie trafiła w poprzeczkę. Po takim dramacie jaki na stadionie Garbarni obserwowaliśmy w wykonaniu gości niezbędne były zmiany - nie tylko personalne, ale także w podejściu zawodników z Katowic. W przerwie Rafal Górak zmienił aż trzech zawodników. Efekt był natychmiastowy. 46 sekund po wznowieniu gry kontaktowego gola dla GKS-u strzelił Filip Kozłowski. Sprowadzony ze zdegradowanej do III ligi Elany Toruń napastnik trafił do siatki rywali jeszcze raz, jednak w 56. minucie strzelec znajdował się na pozycji spalonej. Cień nadziei w serca kibiców gości w 89. minucie wlał Marcin Urynowicz, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i dograniu Arkadiusza Jędrycha wpakował futbolówkę do bramki Hutnika.
Bardzo ciekawy mecz rozegrano w Rzeszowie, gdzie miejscowa Stal podejmowała Górnik Polkowice, którego trenerem jest były szkoleniowiec Stali Janusz Niedźwiedź. O tym spotkaniu śmiało można powiedzieć, że był to teatr niewykorzystanych szans. Pod koniec pierwszej połowy gospodarzom udało się pokonać bramkarza Górnika, lecz futbolówka po strzale Dominika Sadzawickiego odbiła się od Krystiana Pieczary, który był na spalonym, przez co Paweł Dziopak tego gola nie uznał. Chwilę później bardzo ładnego gola dla gości strzelił Mateusz Baszak, dzięki czemu Górnik schodził do szatni z jednobramkowym prowadzeniem. Po szybkim rozegraniu rzutu wolnego Mariusz Szuszkiewicz zagrał do Baszaka, a ten z dobrej pozycji uderzył bardzo mocno, przez co Wiktor Kaczorowski nie miał szans na obronę. Po przerwie, co nie dziwne, Stal ruszyła do ataku. Zaowocowało to wyrównującą bramką Krystiana Pieczary w 59. minucie. Poważny błąd przy tej bramce popełnił Marek Opałacz, który chcąc wybić piłkę po dośrodkowaniu nie trafił w nią, umożliwiając Pieczarze skierowanie jej do bramki. Najwięcej działo się jednak w ostatnich dziesięciu minutach. Najpierw za niepotrzebny faul Radosława Sylwestrzaka Dziopak podyktował rzut karny dla Górnika. Z tej sytuacji nie potrafił skorzystać jednak Szuszkiewicz, którego strzał w świetnym stylu obronił Kaczorowski. W 87. minucie sytuacja diametralnie się obróciła. Wprowadzony dziesięć minut wcześniej Ernest Terpiłowski sfaulował w polu karnym Wiktora Kłosa. Doświadczony Wojciech Reiman nie powtórzył błędu swojego rywala i golem z rzutu karnego dał swojej drużynie cenne trzy punkty.
Pierwsza kolejka zdaje się ukazywać jak duża jest różnica pomiędzy Fortuna I ligą, a II ligą. Oczywiście, jedno pojedyncze spotkanie nie może być bardzo miarodajne, zwłaszcza, że za nami dopiero pierwsza seria spotkań. Fakty są jednak takie, że zarówno Chojniczanka Chojnice, jak i Wigry Suwałki wygrały swoje premierowe mecze w nowym sezonie II ligi. Łatwiej poszło Chojniczance, która już po pierwszym kwadransie prowadziło 2:0 z Pogonią Siedlce, a ostatecznie wygrała 4:2. Więcej walki można było zaobserwować w Suwałkach, gdzie miejscowe Wigry wygrały 2:1 z Olimpią Elbląg po dwóch trafieniach Denisa Gojko. Jako jedyny spadkowicz poległa Olimpia Grudziądz, która nie poradziła sobie na wyjeździe z Bytovią Bytów. Losy spotkania w pierwszej połowie rozstrzygnął strzelec dwóch bramek - wypożyczony z Lechii Gdańsk Kacper Sezonienko.
Bardzo dobrze w swoim debiucie na trzecim poziomie rozgrywkowym zaprezentowali się zawodnicy Sokoła Ostróda. Zwycięzca przedwcześnie zakończonych rozgrywek pierwszej grupy III ligi pokonał na swoim boisku 2:0 rezerwy Lecha Poznań, którym przewodził na środku obrony rutynowany Grzegorz Wojtkowiak. Do przerwy było bez bramek, jednak już w pierwszych dziesięciu minutach drugiej połowy Sokół rozstrzygnął losy meczu. W 49. minucie dośrodkowanie Tomasza Gajdy z rzutu rożnego celną główą wykończył Piotr Okuniewicz. Sześć minut później były zawodnik Lecha II Michał Zimmer ładnym strzałem z prawej strony boiska ustalił wynik spotkania.
Z równie dobrej strony pokazał się drugi z beniaminków - KKS 1925 Kalisz - który w sobotę rozegrał na własnym stadionie mecz z Błękitnymi Stargard. Podopieczni Ryszarda Wieczorka na start nowego sezonu wygrali 2:0 z faworyzowanym rywalem. Prowadzenie KKS-owi 1925 w 63. minucie po ładnym uderzeniu z dystansu dał Robert Tunkiewicz. Goście ze Stargardu w ostatnich sekundach meczu ruszyli do zmasowanego ataku, jednak jedna kontra Kaliszan pozbawiła ich nadziei na chociażby jeden punkt. Po dalekim wybiciu z własnego pola karnego wprowadzony z ławki Mateusz Majewski wygrał pojedynek biegowy z Jakubem Sawczakiem i w sytuacji sam na sam umieścił piłkę w bramce tuż obok interweniującego Mariusza Rzepeckiego.
Dużo gorzej spisał się trzeci z beniaminków. Motor Lublin na inaugurację sezonu przegrał na swoim boisku 1:2 ze Zniczem Pruszków, zespołem, który w poprzednim sezonie praktycznie do samego końca drżał o ligowy byt. Gospodarze w pierwszej połowie zagrali bardzo ofensywnie, lecz nie potrafili pokonać dobrze dysponowanego bramkarza gości Piotra Misztala. Zawodnicy Znicza byli o wiele bardziej skuteczni i na przerwę schodzili z dwubramkowym prowadzeniem po golach Maciej Machalskiego i Patryka Kubickiego. Goście w drugiej połowie nie pozwolili sobie na pełne roztrwonienie przewagi, podopiecznych Mirosława Hajdy stać było tylko na kontaktowe, a jak ostatecznie się okazało honorowe trafienie Piotra Ceglarza.
Ostatni z beniaminków, rezerwy Śląska Wrocław, podobnie jak ich rywale z Lublina nie zachwycili. Na stadionie przy Oporowskiej wojskowi przegrali 0:1 ze Skrą Częstochowa. Bramkę na wagę zwycięstwa dla przyjezdnych strzelił w 32. minucie Kamil Wojtyra. Po bardzo ładnym, długim podaniu doświadczonego środkowego obrońcy Adama Mesjarza Wojtyra w sytuacji sam na sam, mając za plecami sprowadzonego z pierwszego zespołu Śląska Márka Tamása, ładną podcinką pokonał Dariusza Szczerbala. Dla chętnych, cały mecz jest dostępny z odtworzenia na kanale Śląska Wrocław w serwisie Youtube.
Wyniki spotkań 1. kolejki II ligi:
Sokół Ostróda - Lech II Poznań 2:0 (0:0)
Piotr Okuniewicz 49, Michał Zimmer 55
Wigry Suwałki - Olimpia Elbląg 2:1 (1:1)
Denis Gojko 10, 55 - Kamil Wenger 22 (karny)
Chojniczanka Chojnice - Pogoń Siedlce 4:2 (3:1)
Szymon Skrzypczak 9, Robert Ziętarski 16, Serhij Napołow 40, Mateusz Klichowicz 58 - Bartosz Brodziński 31 (karny), Bartłomiej Olszewski 77
Stal Rzeszów - Górnik Polkowice 2:1 (0:1)
Krystian Pieczara 59, Wojciech Reiman 88 (karny) - Mateusz Baszak 43
KKS 1925 Kalisz - Błękitni Stargard 2:0 (0:0)
Robert Tunkiewicz 63, Mateusz Majewski 90
Bytovia Bytów - Olimpia Grudziądz 2:0 (2:0)
Kacper Sezonienko 20, 40
Motor Lublin - Znicz Pruszków 1:2 (0:2)
Piotr Ceglarz 55 - Maciej Machalski 19, Patryk Kubicki 41
Śląsk II Wrocław - Skra Częstochowa 0:1 (0:1)
Kamil Wojtyra 32
Hutnik Kraków - GKS Katowice 3:2 (3:0)
Piotr Stawarczyk 2 (karny), Radek Dejmek 20 (bramka samobójcza), Przemysław Antoniak 45 - Filip Kozłowski 46, Marcin Urynowicz 89
Pauza: Garbarnia Kraków
Terminarz 2. kolejki II ligi:
4 września (piątek)
Znicz Pruszków - Bytovia Bytów - godz. 18:00
5 września (sobota)
Lech II Poznań - Hutnik Kraków - godz. 12:00
Błękitni Stargard - Wigry Suwałki - godz. 13:00
Pogoń Siedlce - Stal Rzeszów - godz. 15:00
Olimpia Grudziądz - Chojniczanka Chojnice - godz. 16:30 (transmisja w TVP Sport)
Olimpia Elbląg - Motor Lublin - godz. 17:00
Skra Częstochowa - KKS 1925 Kalisz - godz. 17:00
Garbarnia Kraków - Śląsk II Wrocław - godz. 17:00
Pauza: GKS Katowice
-
Niższe ligiWieczysta znowu z głośnym transferem. Doświadczenie w Ekstraklasie i Serie A
Kamil Gieroba / 9 grudnia 2024, 20:55
-
Niższe ligiOficjalnie: Były reprezentant Polski w czwartej lidze! Latem odszedł z Podbeskidzia
Victoria Gierula / 5 grudnia 2024, 17:37
-
PolecaneJest termin pogrzebu Lucjana Brychczego
Kamil Gieroba / 4 grudnia 2024, 14:30
-
EkstraklasaZmarł Lucjan Brychczy. Legenda Legii Warszawa
Kamil Gieroba / 2 grudnia 2024, 11:33
-
EkstraklasaIskry na linii Piast Gliwice - Górnik Zabrze! Badia ostro o Podolskim, zawodnik "Trójkolorowych" odpowiada
Victoria Gierula / 25 listopada 2024, 9:54
-
PolecaneCBA zatrzymało byłego reprezentanta Polski
Kamil Gieroba / 21 listopada 2024, 16:40