blank
fot. Polsatsport.pl
Udostępnij:

I liga: Podsumowanie 24. kolejki

Za nami 24. seria spotkań Fortuna I ligi. Nadal na dwóch pierwszych, dających awans do Ekstraklasy miejscach są Podbeskidzie oraz Warta. Natomiast zmiany na dole tabeli. Nową czerwoną latarnią ligi zostały Wigry Suwałki.

Mogłoby się wydawać, że klub z Bieguna Północy zdobył bardzo ważny punkt, ponieważ zremisował z drużyną aspirującą do powrotu do Ekstraklasy. Tymczasem remis okazał się nie zdobyczą punktową, lecz raczej stratą punktów. Jak spojrzymy na to szerzej, to zarówno remis w tym meczu nikogo nie zadowolił.

5 czerwca, godz. 15:30 Wigry Suwałki - Miedź Legnica 1:1 (0:0)
Patryk Czułowski 77' - Nemanja Mijusković 90'

W drugim piątkowym spotkaniu nie oglądaliśmy bramek. Trzecia w tabeli Stal niespodziewanie podzieliła się punktami z walczącą o utrzymanie Puszczą Niepołomice. Remis dla klubu z Podkarpacia oznacza to, że do prowadzącej dwójki traci już nie dwa, lecz cztery punkty.

5 czerwca, godz. 17:40 Stal Mielec - Puszcza Niepołomice 0:0

W ostatnim piątkowym meczu spotkały się drużyny, które walczą o być albo nie być na zapleczu Ekstraklasy. Lepsi w tym starciu okazali się gospodarze, którzy Bełchatowianom uciekli już na pięć oczek. Na uwagę zasługuje fakt, że piłkarze Marcina Węglewskiego są jedynym zespołem, który po restarcie rozgrywek nie zdobył gola.

5 czerwca, godz. 20:10 Chrobry Głogów 1-0 GKS Bełchatów 1:0 (1:0)
Adrian Benedyczak 43'

W sobotę odbyły się dwa mecze z udziałem drużyn na dwóch pierwszych miejscach. W Bielsku miejscowe Podbeskidzie pokonało Termalikę Nieciecza, a w w Grodzisku Warta wygrała z Olimpią Grudziądz. Oznacza to, że obie ekipy wykorzystały wpadkę najgroźniejszego rywala i nad trzecim miejscem mają w tej chwili cztery punkty przewagi.

6 czerwca, godz. 12:40 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0
Marko Roginić 30'

6 czerwca, godz. 15:10 Warta Poznań - Olimpia Grudziądz 2:0 (0:0)
Jakub Apolinarski 62', Tomasz Boczek 75'

W czterech niedzielnych meczach padły takie same wyniki, 2:1. Jednak trzy razy wygrywały drużyny przyjezdne, a raz gospodarze. Tymi niegościnnymi byli Sosnowiczanie, którzy pokonali Stomil. Co ciekawe decydująca bramka padła minutę po wyrównaniu.

7 czerwca, godz. 12:40 Zagłębie Sosnowiec - Stomil Olsztyn 2:1 (1:0)
Filip Karbowy 36', Fabian Piasecki 62' - Szymon Sobczak 61' (k)

W Tychach doszło do niespodzianki. Miejscowy GKS gdyby pokonał ostatnią drużynę, to by wskoczył na szóste miejsce, które uprawnia do gry w barażach. Tak się jednak nie stało i z kompletu punktów cieszyli się piłkarze z Chojnic, którzy dzięki temu opóścili ostatnie miejsce.

7 czerwca, godz. 15:10 GKS Tychy - Chojniczanka Chojnice 1:2 (0:1)
Szymon Lewicki 66' - Tomasz Mikołajczak 40', 69'

Radomiak po trzech meczach bez zwycięstwa w końcu wygrał. Zwycięstwo cieszy podwójnie, ponieważ gracze Dariusza Banasiaka przez pół godziny grali w osłabieniu jednego zawodnika. Natomiast Sączersi przerwali swoje dokonania - trzech spotkań bez porażki oraz dwóch zwycięstw na zero z tyłu.

7 czerwca, godz. 17:00 Sandecja Nowy Sącz - Radomiak Radom 1:2 (0:1)
Mariusz Gabrych 61' - Rafał Makowski 20', Mateusz Michalski 53'

W Opolu Odra przegrała mimo, że do sześćdziesiątej szóstej minuty prowadziła. Jakby tego było mało w pięćdziesiątej szóstej minucie goście przy stanie 1:0 nie wykorzystali jedenastki. Jednak podopieczni Jarosława Skrobacza nie załamali się i dziesięć minut później był już remis, a koniec końców na sześć minut przed regulaminowym końcem gry, do siatki gospodarzy trafił obrońca Odry.

7 czerwca, godz. 17:00 Odra Opole - GKS 1962 Jastrzębie Zdrój 1:2 (0:0)
Arkadiusz Piech 52' - Farid Ali 66', Patryk Janasik 84' (s)

tabela:


Avatar
Data publikacji: 8 czerwca 2020, 20:07
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.