Huddersfield górą w meczu „na dnie”
Timothy Fosu - Mensah samobójczym trafieniem z 39 minuty zapewnił trzy punkty Huddersfield. Gospodarze wygrali z Fuhlam 1:0 (1:0).
Starcie dwóch ostatnich drużyn w tabeli Premier League nie zapowiadało się zbyt emocjonująco. Piłkarze Huddersfield przed tym meczem zdobyli zaledwie 4 bramki. Z kolei Fuhlam straciło aż 28 goli. Bezpośredni pojedynek był okazją do odbicia się od dna dla jednych bądź drugich. Skorzystały z niej "Teriery", dzięki czemu przeniosły się z 20. na 18. miejsce.
Schindler blisko drugiego gola w sezonie
Huddersfield dużo lepiej rozpoczęło spotkanie. Gospodarze zdominowali Fuhlam i szukali piątej bramki w sezonie głównie dośrodkowując piłkę w pole karne. Dobrze walczyli o piłkę tuż po stracie, nie pozostawiali rywalom wiele wolnej przestrzeni do rozegrania. Philip Billing w 15. minucie huknął jak z armaty lewą nogą i Sergio Rico uratowała poprzeczka. W pierwszej połowie w grze obu drużyn obecnych było sporo chaosu, fizycznej walki o piłkę. Huddersfield bez wątpienia potrafiło jednak lepiej realizować swój pomysł na grę w tym spotkaniu.
Po groźnym strzale Pricharda gospodarze ustawili piłkę w narożniku boiska. W 29. minucie Chris Lowe dośrodkował raz, wrzucił po raz drugi i najlepiej w powietrzu odnalazł się Christopher Schindler, piłka po drodze odbiła się jeszcze od Fosu - Mensaha. Tym samym zakończyło się trwające 8 kolejek oczekiwanie "Terierów" na zdobycie bramki u siebie. Kibice Huddersfield czekali na tego gola od... kwietnia bieżącego roku. Slavisa Jokanović podpowiadał swoim piłkarzom, zapraszał do siebie Andre Schurlle czy Aleksandara Mitrovicia. Iskry potrzebnej do zmiany beznamiętnego stylu gry Fuhlam w pierwszych trzech kwadransach zwyczajnie zabrakło.
Zbyt krótki zryw
Gra gości przez pół godziny drugiej połowy przypominała to, co oglądaliśmy w ich wykonaniu przed przerwą. Zbyt małe zaangażowanie w grę ofensywną, brak chętnych do wzięcia ciężaru gry na swoje barki i wypracowania sytuacji dla Mitrovicia (skądinąd dość aktywnego). Huddersfield cieszyło się prowadzeniem kontrując od czasu do czasu. Najbliżej drugiego gola był Alex Pritchard. Anglik dopadł do odbitej piłki i oddał strzał z krawędzi pola karnego, który nieznacznie przeleciał nad bramką.
Okazało się, że sygnał do odrabiania strat dał Andre Schurrle. Niemiec w 74. minucie skierował piłkę do siatki. Anthony Taylor słusznie odgwizdał jednak w tej sytuacji spalonego. Kilka minut później ten sam zawodnik uderzył technicznie po rajdzie niemal przez pół boiska. Piłka minęła prawy słupek bramki. Defensywa Huddersfield wkrótce odzyskała kontrolę nad meczem, równocześnie gra mocno się zaostrzyła. Gospodarze niesieni naprawdę znakomitym dopingiem fanów zdołali utrzymać jednobramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka.
05.11.2018 r., 12. kolejka Premier League, godz. 21:00, Kirklees Stadium
Huddersfield Town FC - Fuhlam (1:0)
Timothy Fosu - Mensah 29'
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58