Harry Kane: Trudno przyjąć porażkę. To będzie coś, z czym będę musiał żyć

Harry Kane

Zdjęcie: twitter.com/England

Harry Kane wyrównał rekord strzelecki Wayne’a Rooneya w angielskiej kadrze. Piłkarz Tottenhamu Hotspur zdobył 53. gola, ale nie będzie miło wspominał tego wieczoru po odpadnięciu w ćwierćfinale mistrzostw świata z Francją (1:2).

29-latek spudłował drugi rzut karny i zespół Garetha Southgate’a nie zdołał już odrobić strat. – Trudno mi przyjąć tę porażkę. To będzie coś, z czym będę musiał żyć i wziąć na klatę.Piłka nożna sprowadza się do drobnych szczegółów. Jako kapitan i ten, który nie wykorzystał rzutu karnego, biorę za to odpowiedzialność – stwierdził Anglik.

Strzelił swojego pierwszego gola dla Anglii 79 sekund po swoim debiucie w 2015 roku. Rok przed tym, jak Rooney strzelił swoją ostatnią bramkę. Kane osiągnął swój wynik w niezwykłym tempie. – Nie mogę nic zarzucić mojemu przygotowaniu. Czułem się pewnie. Biorąc piłkę, po prostu nie wykonałem tego tak, jak chciałem – dodał.

– W przyszłości będzie silniejszy. To światowej klasy napastnik i nasz kapitan. Odbije się – powiedział Jordan Henderson. – Wygrywamy i przegrywamy jako zespół. Był dla nas niesamowity i niezawodny w takich sytuacjach. Nie byłoby nas tutaj, gdyby nie on. Jesteśmy dumni z jego przywództwa – przekazał selekcjoner.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x