fot. lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka

Ekstraklasa Relacje

Udostępnij:

Gytkjaer show w Kielcach – wysoka wygrana Lecha

W Kielcach spotkały się ze sobą zespoły, dla których zwycięstwo było wymogiem. Gospodarze bardzo chcieli zdobyć 3 punkty, aby przybliżyć się do bezpiecznego miejsca w ligowej tabeli. Natomiast Lech Poznań wygraną chciałby przybliżyć się do liderujących Legii i Piasta. Niedzielne popołudnie okazało się szczęśliwsze dla Kolejorza, który rozbił Koronę 3-0.

Podostrzone scyzoryki

Przed tym meczem wiadomo było, że przeciw silnej drugiej linii Kolejorza, gospodarze mogą przeciwstawić się zadziornością i walecznością. Znamy również styl prowadzenia zespołu przez Macieja Bartoszka. Brak wirtuozów tuszowany jest zawodnikami, którzy będą walczyć do ostatniej minuty meczu. Nie dziwi więc fakt, że trzech zawodników Korony Kielce bardzo szybko otrzymało żółte kartki za faule na piłkarzach z Poznania. Z perspektywy kibiców "Scyzorów" najbardziej odczuwalny będzie brak Adnana Kovacevicia w następnym meczu. Kapitan Korony otrzymał od arbitra Tomasza Musiała czwartą żółtą kartkę.

Piłkarsko lepiej wyglądali zawodnicy Dariusza Żurawia. Dwójkowa akcja Kamińskiego z Jóźwiakiem powinna skończyć się golem, ale uderzenie tego drugiego poszybowało wysoko ponad poprzeczką. Solową akcję przeprowadził Pedro Tiba, jednak w ostatniej chwili zablokował go Szymusik. W 31. minucie powinno być 1-0 dla Lecha! Kapitalnym podaniem popisał się Portugalczyk Tiba, który zagrał do Jakuba Kamińskiego, ale młody skrzydłowy Kolejorza zmarnował tą okazję. Po chwili, kolejny faul zawodnika Korony, tuż przed polem karnym. Rzutu wolnego z 17 m. przed bramką Kozioła nie wykorzystał Dani Ramirez. Tak naprawdę gospodarze zaczęli grać po upływie 30. minuty tego spotkania. Akcja w trójkącie Lioi - Forsell - Kiełb, ale były piłkarz Lecha nie potrafił tego wykorzystać.

Gytkjaer show w drugiej połowie

W drugą połowę meczu lepiej nie mogli wejść zawodnicy z Poznania. W 47. minucie meczu zespołowa akcja, która została zakończona podaniem Pedro Tiby do Christiana Gytkjaera przyniosła gościom prowadzenie. Dla Korony Kielce oznaczało to początek prawdziwego trzęsienia ziemi. Najlepszy strzelec PKO BP Ekstraklasy pierwszym golem rozpoczął swoje show na Suzuki Arenie. W 68. minucie meczu, po analizie VAR, sędzia Tomasz Musiał podyktował rzut karny dla Kolejorza. Pewnym egzekutorem został duński napastnik ekipy z Poznania. Po zaledwie trzech minutach Gytkjaer skompletował hat-tricka. Wykorzystał on podanie od Tymoteusza Puchacza i po raz drugi z bliska wepchnął piłkę do siatki.

Z kolei zawodnicy Macieja Bartoszka choć próbowali, to niewiele im wychodziło. Najlepszą sytuację miał Jacek Kiełb, ale z jego próbą poradził sobie Mickey van der Hart. Na chwilę przed zakończeniem meczu, rzut wolny wykonywał Petteri Forsell, ale jego uderzenie było niejako podsumowaniem formy Korony w meczu z Lechem. Okazałym zwycięstwem piłkarze Dariusza Żurawia pokazali, że mecz z Pogonią nie był przypadkiem. Wysoka wygrana udowadnia, że lechici są w dobrej formie. W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego rozbili Koronę 3-0 i są pewni czterech meczów na swoim stadionie po podziale na grupy.

14.06.2020 r. 30 kolejka PKO BP Ekstraklasy, godz.18.00, Suzuki Arena w Kielcach

Korona Kielce - Lech Poznań 0-3

Bramki: Christian Gytkjaer 48', 65'(K), 68'

Kartki: Ognjen Gnjatić 21', Adnan Kovacević 26', Matej Pućko 27' - Kamil Jóźwiak 45+1'

Sędzia: Tomasz Musiał

Korona: Marek Kozioł - Mateusz Spychała (Papadopulos 71'), Adnan Kovacević, Themistoklis Tzimopoulos, Grzegorz Szymusik - Ognjen Gnjatić, Jakub Żubrowski (Kaczmarski 88') - Andres Lioi (Gardawski 66'), Petteri Forsell, Matej Pućko - Jacek Kiełb

Lech: Mickey van der Hart - Bohdan Butko, Lubomir Satka, Thomas Rogne (Crnomarković 77'), Tymoteusz Puchacz - Pedro Tiba (Letniowski 78'), Jakub Moder - Jakub Kamiński (Skóraś 69'), Dani Ramirez, Kamil Jóźwiak - Christian Gytkjaer

Leszek Urban

Data publikacji: 14 czerwca 2020, 19:56

Zobacz również

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.