Grzegorz Krychowiak: Jestem najbardziej zadowolony z trzech punktów
Środkowy pomocnik reprezentacji Polski - Grzegorz Krychowiak w wywiadzie dla "TVP Sport" postanowił skomentować przebieg wygranego spotkania nad Arabią Saudyjską 2:0 po bramkach Piotra Zielińskiego oraz Roberta Lewandowskiego.
Najważniejszy jest wynik. Wygraliśmy z bardzo trudnym rywalem, który ograł Argentynę, więc jesteśmy zadowoleni. Będziemy analizować naszą grę tak, jak zrobiliśmy to po pierwszym spotkaniu. Wyeliminowaliśmy błędy i poprawiliśmy pewne aspekty , dzięki temu wyglądało to dużo lepiej.
Jestem najbardziej zadowolony z trzech punktów. Gra się po to, żeby wygrywać. Zespół pokazał charakter, walczył. Mogliśmy strzelić więcej goli. Arabia też miała swoje sytuacje, ale zwyciężając 2:0 i mając cztery punkty, powinniśmy być zadowoleni, choć to jeszcze o niczym nie świadczy. Możemy jednak w dobrych nastrojach przygotowywać się do następnego meczu.
Na pytanie o Wojciechu Szczęsnym który obronił rzut karny i był bohaterem tego spotkania Krychowiak odpowiedział tak:
-Kiedyś już to powiedziałem i teraz powtórzę – on dostaje bardzo duże pieniądze za wykonywaną pracę, więc powinno być to normalnością. Oczywiście gratuluję mu fantastycznego występu. Żeby osiągnąć sukces na mistrzostwach świata, trzeba mieć klasowego bramkarza i my takiego mamy - dodał reprezentant Polski.
Źródło: TVP Sport
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26
-
Liga Konferencji EuropyGoncalo Feio zabrał głos przed meczem z Djurgarden. "Będziemy grać na naszym poziomie"
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 11:55
-
PolecanePuchar Ligi Angielskiej: Liverpool awansował do półfinału!
Karolina Kurek / 18 grudnia 2024, 22:57
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33