Grosicki: Wierzę, że jeśli będę w wysokiej formie, selekcjoner to dostrzeże

Kamil Grosicki, Damian Jakubik

Kamil Grosicki, Damian Jakubik

– Kiedy w październiku strzeliłem gola Jagiellonii, zeszło ze mnie ciśnienie, zresztą nie tylko ja je odczuwałem, również kibice, wszyscy wyczekiwali mojego trafienia – opowiada Kamil Grosicki.

Trzy trafienie i cztery asysty – z takim dorobkiem zakończył rundę jesienną. Nie ukrywa, że chciałby być częścią reprezentacji Polski. – Kadra gra do dopiero w marcu, do tego momentu jest dużo czasu, liga zaczyna się na początku lutego, można się pokazać z dobrej strony. Wierzę, że jeśli będę w wysokiej formie, selekcjoner to dostrzeże. Ja z reprezentacji nie zrezygnowałem – mówi w “Przeglądzie Sportowym”.

Wiele kontrowersji budzi brak Paulo Sousy na polskich stadionach, gdzie mógłby śledzić kandydatów z bliska, jak robili to poprzednicy. – Wydaje mi się, że jest to trochę rozdmuchany temat, że trener Sousa razem z asystentami analizuje naszą ligę, przecież są programy w internecie, można wiele w nim znaleźć. To, że nie pokazuje się na stadionach nie musi oznaczać, że naszej ligi nie śledzi – uważa Turbo Grosik.

W Szczecinie wypłynął do wielkiej piłki, choć potem w Legii przydarzyły się różne zakręty. 33-latek ma jeszcze wiele do udowodnienia. – Wracając do ekstraklasy, deklarowałem swoją jakość, mówiłem, że wiem, na co mnie stać, zapewniałem, że wiele mogę pokazać. I się z tego nie wycofuję. Za słowami muszą iść jednak czyny, wiedziałem, że co tydzień będę oceniany. Byłem gotowy na to wyzwanie, bo nie przyszedłem tu odcinać kuponów i się bawić – podkreśla.

źródło: przegladsportowy.pl /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x