“Górale” odbijają się od dna

W kończącym meczu 6. kolejkę Podbeskidzie Bielsko-Biała na własnym terenie podejmowało Koronę Kielce. Przed tym spotkaniem gospodarze okupowali ostatnią pozycję w Ekstraklasie, natomiast „Koroniarze” zajmowali czternastą pozycję.

W kadrze Korony zabrakło między innymi kontuzjowanego Pawła Golańskiego i chorego Jacka Kiełba. Mimo tych osłabień to Korona pierwsza stworzyła sobie sytuację,lecz strzał Mateusza Stąporskiego zdołał obronić Rybansky. W 6. minucie błąd przy wyprowadzeniu futbolówki przez Zbigniewa Małkowskiego próbował wykorzystać Łatka, ale oko w oko z golkiperem kielczan przegrał ten pojedynek pomocnik. Po raz kolejny „Górale” w 18. minucie przeprowadzili kontrę, Urban prostopadłą piłką obsłużył Aleksandra Jagiełłę. Młody pomocnik nie był wstanie wykorzystać podanie, mocnym strzałem trafił jedynie w boczną siatkę.

Na początku drugiej połowy znowu więcej szans bramkowych mieli gospodarze. Później więcej było już gry w środku boiska. W 61. minucie gola samobójczego gola strzelił Malarczyk, który nieszczęśliwie został trafiony po wrzutce Górkiewicza. Goście kończyli mecz w dziesiątkę, ponieważ Jovanović ujrzał czerwoną kartkę.

 

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Korona Kielce 1:0 (1:0)

61′ Malarczyk (sam)

Składy:

Podbeskidzie: Ladislav Rybansky – Marek Sokołowski, Dariusz Pietrasiak, Bartłomiej Konieczny, Tomasz Górkiewicz – Damian Chmiel, Dariusz Łatka, Anton Sloboda, Rudolf Urban, Aleksander Jagiełło – Marcin Wodecki

Korona: Zbigniew Małkowski – Kamil Kuzera, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak – Mateusz Stąporski, Vlastimir Jovanović, Michał Janota, Paweł Sobolewski, Łukasz Sierpina – Karol Angielski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x