Glik
fot. Kamil Glik / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Glik: Mam nadzieję, że ten turniej dopiero się dla nas zaczyna

Kamil Glik po spotkaniu z Hiszpanią miał świadomość, że niewielu kibiców wierzyło w pozytywne zakończenie, lecz on sam miał do końca wiarę.

Mecz o wszystko został przełożony o kolejne dni, do starcia ze Szwecję, gdzie będziemy potrzebować kompletu punktów. - Czasami trzeba zrobić dwa kroki w tył, żeby wykonać kolejne w przód. Tym meczem pokazaliśmy reprezentację Polski, do której przyzwyczailiśmy wcześniej kibiców, bo graliśmy bardzo dobrze w defensywie - zauważył Glik.

- Oczywiście mieliśmy trochę szczęścia, jak chociażby przy rzucie karnym. Szkoda, że nie udało się wykorzystać sytuacji Karola Świderskiego i Roberta Lewandowskiego w pierwszej połowie. Bardzo się cieszę z tego rezultatu, ale finał zagramy ze Szwedami. Mam nadzieję, że ten turniej dopiero się dla nas zaczyna - dodał.

Natomiast Tymoteusz Puchacz podkreśla, że był widoczny kolektyw, a w szatni powiedzieli sobie, że jesteśmy jednością, zespołem począwszy od trenerów, analityków, wszystkich zaangażowanych osób. - Teraz gramy ze Szwedami o wszystko i musimy się cieszyć z tego, że jesteśmy nadal w turnieju. Chcę zaznaczyć, że stanowimy kawał drużyny. Zarzucano nam, że jej nie ma, ale odpowiem: drużyna jest i ma się bardzo dobrze - kończy piłkarz Unionu Berlin.


Avatar
Data publikacji: 20 czerwca 2021, 13:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.