Glik: fizycznie czuję się dobrze

Kamil Glik

Kamil Glik / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Polska w środę wygrała z Chile 1:0 w towarzyskim meczu w Warszawie.

Bramkę zdobył w końcówce spotkania Krzysztof Piątek. Był to ostatni sprawdzian biało-czerwonych przed rozpoczynającymi się w niedzielę mistrzostwami świata w Katarze.

Czesław Michniewicz mocno zamieszał składem biało-czerwonych. Postawił na zawodników, którzy ostatnio nie grali regularnie czy to w klubach czy w reprezentacji. Jednym z takich jest Kamil Glik. Doświadczony defensor co prawda od lat jest jednym z najważniejszych ogniw. Ale w Benevento w tym sezonie grał rzadko, na co zwracają uwagę eksperci. Glik opuścił kilka meczów między innymi przez kontuzję.

– Fizycznie czuję się dobrze. Przez ostatnie dwa, trzy tygodnie trenowałem ze swoją drużyną. Mogłem zagrać trochę więcej meczów ligowych, natomiast nie chciałem podejmować ryzyka. Chciałem być zdrowy na 100 procent. Zagrałem w zeszły weekend po czterech tygodniach przerwy. Czułem się dobrze. Dzisiaj trener uznał, że 45 minut będzie dla mnie odpowiednie, tym bardziej, że boisko było w złym stanie – powiedział Glik po meczu z Chile.

– Miałem cztery tygodnie przerwy. Jednak zawodnik kontuzjowany trenuje nawet ciężej niż zdrowy piłkarz. Miałem po dwie, trzy jednostki treningowe dziennie. Pracowałem nad różnymi elementami. Od dwóch tygodni byłem już z drużyną. Mocno trenowałem i pod tym względem jestem dobrze przygotowany – dodał.

Zaznaczył przy tym wszystkim, że to rozpoczęcie mistrzostw z Meksykiem jest dla niego kluczowe.

– Spotkanie z Meksykiem jest dla nas fundamentalne. Nie oglądałem jeszcze ich meczów. Będziemy mieli na to czas w Katarze. Będziemy mieli materiał do analizy. Od jutra zaczniemy wchodzić w szczegóły – zapowiedział – Im bardziej wiatr wieje w oczy tej reprezentacji, im są mniejsze oczekiwania, tym być może lepiej. Trochę inaczej było we wcześniejszych latach. Lubię sytuacje, gdy nikt od nas za dużo nie oczekuje, a później udaje nam się zagrać fajny turniej.

Początek turnieju w Katarze już 21 listopada.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x