Fortuna I Liga: Słaba skuteczność Sandecji, nowosądeczanie gubią punkty w Opolu

chrobry-glogow.pl

W meczu 21. kolejki Fortuna I Ligi Odra Opole zremisowała z Sandecją Nowy Sącz 1:1. Goście objęli prowadzenie już w 4. minucie za sprawą Michala Pitera Bučko. Gospodarze wyrównali na początku drugiej części.  

W pierwszym meczu 21. kolejki Fortuna I Ligi Odra Opole podejmowała Sandecję Nowy Sącz. Minimalnym faworytem byli goście.

Drużyna z Nowego Sącza od początku meczu rzuciła się do ataku i już w 4. minucie miała z tego korzyści. Wojciech Hajda świetnie przedostał się w pole karne gospodarzy. Został sfaulowany przez jednego z obrońców i sędzia wskazał na wapno. Do ustawionej na jedenastym metrze futbolówki podszedł Michal Piter Bučko i pewnym uderzeniem pokonał Mateusza Kuchtę. Szansę na doprowadzenie do remisu miał Arkadiusz Piech. Napastnik Odry dopadł do wybitej z pola karnego futbolówki. Bez zastanowienia strzelił, lecz Dawid Pietrzkiewicz był czujny i świetnie interweniował. Bramkarz Sandecji rozgrywał świetne zawody i w 20. minucie po raz drugi zatrzymał napastnika gospodarzy. Tym razem w sytuacji sam na sam. Spokojne prowadzenie gościom mógł dać Kamil Ogorzały. Pomocnik dostał świetne podanie od jednego z partnerów, ale z kilku metrów nie zmieścił piłki w bramce. Do przerwy podopieczni Dariusza Dudka schodzili do szatni z prowadzeniem, choć mogło być ono wyższe.

Druga połowa świetnie rozpoczęła się dla Odry, która w 51. minucie wyrównała. Jeden z pomocników gospodarzy strzelił sprzed pola karnego w słupek. Do futbolówki czujnie dopadł Rafał Niziołek i bezlitośnie wpakował ją do pustej bramki. Po przerwie gra gospodarzy wyglądała lepiej niż w pierwszej połowie i to podopieczni Piotra Plewnii stwarzali kolejne okazje. Jedną z nich miał Mateusz Kamiński. Obrońca Odry postanowił strzelić z rzutu wolnego, choć odległość była daleka. Wykonanie tego wolnego pokazało, że była to zła decyzja, ponieważ piłka poleciała w trybuny. Goście nie postanowili tylko się bronić i również zaatakowali bramkę opolan. W 70. minucie z dystansu huknął Michał Walski. Z dużymi problemami, ale jednak poradził sobie Kuchta, który z trudem wybił futbolówkę na rzut rożny. W końcówce spotkania Sandecja zupełnie wypchnęła rywali do defensywy i wydawało się, że jeśli ktoś ma zgarnąć komplet punktów, to właśnie nowosądeczanie. Ostatecznie jednak zabrakło “kropki nad i” i lepsza drużyna dopisała sobie tylko jedno oczko.

Na pewno bardziej zadowoleni z tego punktu będą gospodarze. Byli oni dziś znacznie słabsi i szczęśliwie strzelili gola wyrównującego. Przez większość meczu przeważali nowosądeczanie, ale zabrakło im jednak skuteczności, a, że ona jest bardzo ważna, to do Małopolski  wracają tylko z oczkiem.

19.03.2021, 21. kolejka Fortuna I Ligi, Stadion Miejski w Opolu

Odra Opole – Sandecja Nowy Sącz 0:1 (0:1)

Rafał Niziołek 51′ – Michal Piter Bučko 4′ (k)

Odra: Mateusz Kuchta – Łukasz Winiarczyk, Mateusz Kamiński, Mateusz Wypych, Konrad Matuszewski – Miłosz Trojak, Szymon Drewniak (Dawid Kort 69′), Tomáš Mikinič (Mateusz Gancarczyk 78′), Rafał Niziołek, Konrad Nowak (Krzysztof Janus 69′) – Arkadiusz Piech (Dawid Czapliński 78′)

Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz – Michal Piter Bučko, Tomasz Boczek, Daniel Dziwniel, Adrian Danek – Michał Walski, Damian Chmiel , Kamil Ogorzały (Dawid Błanik 61′), Wojciech Hajda (Michał Walski 61′), Bartłomiej Kasprzak (Maciej Małkowski 61′) – Rafael Victor (Rubio 78′)

Żółte kartki: Łukasz Winiarczyk, Miłosz Trojak, Arkadiusz Piech, Konrad Matuszewski – Kamil Ogorzały, Bartłomiej Kasprzak, Wojciech Hajda, Michał Walski, Damian Chmiel

Sędzia: Tomasz Wajda

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.