Filip Mladenović przeprasza przed kamerą: Niestety, takie rzeczy się zdarzaj, to się już nie powtórzy

Filip Mladenović

Filip Mladenović (Legia) / fot. Mikołaj Barbanell

Ja tylko mogę teraz tak publicznie przed wami wszystkimi przeprosić. Nie tylko zawodników Rakowa, cały klub z trenerem. Osobiście już to zrobiłem i naprawdę mi przykro. Niestety, takie rzeczy się zdarzaj, to się już nie powtórzy w przyszłości – podkreślił Filip Mladenović w przedmeczowym studio Canal + Sport.

Legia Warszawa wygrała z Rakowem Częstochowa w finale Fortuna Pucharu Polski (2 maja). Do wyłonienia zwycięzców potrzebna była seria rzutów karnych. Jednak triumf “Wojskowych” zszedł na drugi plan, bo na pierwszym pojawiły się wydarzenia pozaboiskowe. Jednym z antybohaterów był Filip Mladenović. Po końcowym gwizdku, serbski obrońca wybiegł na boisko i uderzył w twarz trzech zawodników Rakowa: Wiktora Długosza, Jeana Carlosa i Marcina Cebulę.

Takie zachowanie nie mogło ujść płazem. Komisja Dyscyplinarna PZPN przeanalizowała całe zdarzenie i nałożyła na niego trzymiesięczną dyskwalifikację. Ponadto, 31-letni Serb musi zapłacić karę pieniężną w wysokości 120 tysięcy złotych. W konsekwencji, Mladenovicia nie zobaczymy już na boiskach ekstraklasowych w tym roku.

Obrońca “Wojskowych” był gościem dziennikarza “Canal +”, Cezarego Olbrychta, we wczorajszym studio przed meczem Legia – Jagiellonia. Przeprosił całą społeczność Legii za swoje zachowanie i zdradził, że kontaktował się z zawodnikami Rakowa.

Przepraszam też całą Legię i kibiców. Naprawdę, nie jestem dumny z tego zachowania. Nie szukam żadnego alibi. Sportowcy mogą trochę mnie zrozumieć. Napisałem do nich osobiście wiadomości, że przepraszam bardzo i przykro mi. Nie było do tej pory odpowiedzi, ale też mogę to zrozumieć. Mam nadzieję, że w przyszłości pogadamy, pewnie nie będziemy tego dobrze wspominać – powiedział Mladenović.

 Źródło: Canal+ Sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x