FC Barcelona “wymęczyła” zwycięstwo, Lewandowski z golem!

Barcelona

/twitter.com/FCBarcelona

FC Barcelona w nieprzekonującym stylu pokonała u siebie Cadiz FC 2:0. Jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, który przełamał się po trzech meczach ligowych bez gola.

FC Barcelona pod nieobecność Pedriego, Dembele oraz suspendowanego za kartki Araujo stanęła naprzeciw Cadizu, znajdującego się tuż nad strefą spadkową. Głównym celem Xaviego Hernandeza na ten mecz było zdobycie 3 punktów i niestracenie żadnego zawodnika z powodu kontuzji. Natomiast podopieczni Sergio, chcieli zdobyć chociaż punkt, aby oddalić od siebie widmo powrotu do strefy spadkowej.

Pierwszą połowę można podzielić na dwa okresy. Pierwszy to ten od 1 do 43 minuty. Najlepiej określa go słowo: nuda. Z kronikarskiego obowiązku należy wspomnieć o nieuznanym golu dla gości, bowiem Roger Marti był na pozycji spalonej.

Emocje rozpoczęły się w 43. minucie spotkania. Bardzo aktywny w pierwszej połowie Ferran Torres (bez wątpienia najlepszy zawodnik pierwszej połowy) przedryblował trzech zawodników w polu karnym, po czym dośrodkował piłkę na głowę Roberta Lewandowskiego. Strzał Polaka został wybity z lini bramkowej, przez obrońcę Cadiz, natomiast dobitka Sergiego Roberto okazała się skuteczna.

Lewandowski był niezadowolony z powodu niestrzelenia bramki zaledwie przez dwie minutę. Tuż przed końcem pierwszej połowy otrzymał piłkę na skraju pola karnego, dobrze ją opanował i mocnym płaskim strzałem pokonał Ledesmę. Polak zdobył tym sposobem 15. trafienie w tym sezonie LaLiga.

Wynik 2:0 po pierwszej połowie bardzo dobrze wyglądał na “papierze” jednak kompletnie nie odzwierciedlał przebiegu spotkania. Można by nawet wysnuć tezę że gospodarze nie zasłużyli na tak wysokie prowadzenie.

Druga połowa również nie należała do najbardziej spektakularnych.

FC Barcelona po wyprowadzeniu dwóch ciosów w końcówce pierwszej połowy chciała “przechodzić” ten mecz, starając się zachować siły na starcie rewanżowe z Manchesterem United. Jeszcze w 57. minucie dogodną okazję na zdobycie bramki miał Lewandowski, jednak trafił w poprzeczkę.

Już minutę później drugiego gola zdobył Roger Marti, natomiast był to drugi nieuznany gol, bowiem wcześniej faulowany był ter Stegen. Trzeba jednak oddać Hiszpanowi, że kapitalnie poradził sobie w polu karnym z Balde i oddał strzał najwyższych lotów. Zespół gości na prawdę bardzo mocno starał się zdobyć kontaktową bramkę. Bliski tego był Ramos w 79. minucie spotkania, jednak po interwencji ter Stegena piłka otarła się o słupek i wyszła na rzut rożny. W słupek trafił również Lozano w 86. minucie spotkania.

FC Barcelona nie oddała w drugiej połowie żadnego strzału na bramkę, drużynie Xaviego Hernandeza wystarczyła jednak zaliczka z pierwszej połowy spotkania. Pozostaje jednak trochę żal zespołu gości, którzy zaprezentowali się całkiem nieźle i mimo, że opuszczają Camp Nou z zerowym dorobkiem punktu, mogą być zadowoleni ze swojej gry.

FC Barcelona – Cádiz CF 2:0 (2:0)

Sergi Roberto 43′, Robert Lewandowski 45′

Żółte kartki: de Jong, Kessie – Marti, Alcaraz, San Emeterio

FC Barcelona: ter Stegen, Koundé, Christensen, Garcia, Baldé, Sergi Roberto, de Jong (Kessie), Gavi, Ferran Torres, Lewandowski (Raphinha), Fati (Alarcon)

Cádiz CF: Ledesma, Arzamendia, Hernández, Fali, Carcelén, Alcaraz (San Emeterio), Escalante (Alejo), Ocampo (Lozano), Fernandez, Bongonda (Sobrino), Marti (Ramoz De la Flor)

Sędzia: Pablo Gonzales Fuertes

Stadion: Camp Nou

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x