Fajerwerki w Gliwicach. Piast wygrywa kolejne spotkanie
Piast Gliwice pokonał u siebie Arkę Gdynia wynikiem 1:0.
Spotkanie rozgrywane na stadionie przy ulicy Okrzei było na swój sposób wyjątkowe. Kibice otrzymali przed pierwszą wspaniałe widowisko pełne niespotykanych na innych obiektach efektów. Niestety, jak na Lotto Ekstraklasę przystało, nie chodzi o prezentowany poziom obu zespołów, lecz wypuszczoną w powietrze salwę petard, które otrzymały największą owację miejscowej publiczności. Każde dobre show potrzebuje też dobrego scenariusza, a taki przygotował Zbigniew Smółka podczas trenowania stałych fragmentów gry. Arka co rusz zaskakiwała inscenizacją jadącej lokomotywy, czy też blokady w bramce golkipera Piasta. Punktem kulminacyjnym pierwszych czterdziestu pięciu minut była druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla Andrieja Bogdanowa. Groźne podbramkowe sytuacje były równie liczne, co liczba kibiców gości na gliwickim stadionie.
Druga część gry rozpoczęła się z pewnym opóźnieniem. W pięćdziesiątej piątej minucie wszyscy złapali się za głowę, gdy Pāvels Šteinbors popisał się dwoma fantastycznymi interwencjami. Kilka chwil później Šteinbors ponownie uratował Arkę, tym razem po niskim strzale Joela Valencii. Paradoksalnie, bramka padła po dość niepozornie zagranej piłce, wykończonej przez Michala Papadopulosa. Krajobraz nie zmienił się do końcowego gwizdka. Dominowały proste straty w momencie wyprowadzania piłki do ataku oraz smród ponownie wypuszczanych petard przez podstadionowych fanatyków miejscowej drużyny. Piast Gliwice zasłużył na trzy punkty. Zespół Waldemara Fornalika imponował walką o każdą piłkę oraz zespołowością. Bardzo dobry mecz zaliczył Mikkel Kirkeskov. Lewy obrońca Piasta parokrotnie ratował kolegów efektownymi wślizgami i przerywaniem ofensywnych prób Arki Gdynia.
Zwycięstwo przesuwa gliwicką drużynę na trzecie miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy.
Piast Gliwice - Arka Gdynia 1:0 (0:0)
1:0 - Michal Papadopulos (61.)
-
EkstraklasaNowy dyrektor Śląska Wrocław zaczyna pracę... od sprawy sądowej
Kamil Gieroba / 20 listopada 2024, 14:34
-
1 Liga PolskaAdrian Gryszkiewicz ze szczerym wyznaniem. "Nie wszystko potoczyło się po mojej myśli" [WYWIAD]
Karolina Kurek / 20 listopada 2024, 8:55
-
AktualnościKulesza tajemniczo o Probierzu: Żadna decyzja w tej chwili nie została podjęta
Michał Szewczyk / 19 listopada 2024, 12:14
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
EkstraklasaIshak: Czuję się głodny, zmotywowany
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 21:02
-
Polska PiłkaProbierz szokuje liczbą debiutantów w reprezentacji Polski
Oskar Kowalczyk / 13 listopada 2024, 19:49