EURO 2016: Taktyka zwyciężyła z gracją
W meczu kończącym 1. kolejkę grupy E reprezentacja Włoch pokonała Belgię 2:0, dzięki czemu "Squadra Azzura" obejmuje pozycję lidera i udanie rozpoczyna turniej we Francji.
Przed meczem piłkarscy eksperci zastanawiali się, czy ten mecz będzie emocjonujący, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę jak grają Włosi-taktyka, taktyka i jeszcze raz taktyka. Najpierw obrona a potem atak. Co ciekawe, spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie.
Belgowie od początku chcieli pokazać, że interesuje ich zwycięstwo, m.in za sprawą strzały z dystansu Nainngolana ale pierwsi do siatki trafili goście. Bonucci zagrał idealną piłkę do Giaccheriniego, który przyjął sobie futbolówkę i z zimną krwią pokonał bezradnego Courtoisa. Ekipa Antonio Conte poszła za ciosem i kilka minut później mogli prowadzić 2:0, ale uderzenie Candervy z najwyższym trudem obronił bramkarz "Czerwonych Diabłów", co skutkowało tym, że na przerwę Hazard i spółka schodzili ze stratą jednego gola do rywala.
N drugą część gry Belgowie wyszli z większym animuszem, ale zawsze czegoś brakowało. Wiele uderzeń podopiecznych Wilmotsa nawet nie dolatywało do bramki Buffona, bowiem większość strzałów zostało zblokowanych przed defensorów Italii.
W 53. minucie mogło i powinien być remis, ale Lukaku w fatalnym stylu zmarnował okazję, którą wypracował mu de Bruyne. Zresztą, obaj panowie grali w tym meczu bardzo źle, ale na szczęście Lukaku w miarę szybko opuścił plac gry.
Belgia przez większość spotkania dominowała i szukała luk w obronie przeciwnika, ale na próżno szukać ich jeśli grasz z Włochami. Skutkowało to tym, że pomimo wielu prób na sforsowanie linii obronnej rywala, to jednak Włosi mieli lepsze okazje.
Jedną z tych okazji była główka Pelle, który skorzystał z dośrodkowania Candrevy, ale na posteru1nku był Courtois. Z drugiej strony próbował Origi wprowadzony w miejsce Lukaku, ale i jemu zabrakło szczęśći,podobnie jak Immobile, który, gdyby nie Courotis zdobyłby drugiego gola dla kadry Włoch.
Jednak co się to nie uciecze. W doliczonym czasie gry zabójczą kontrę! Najpierw Immobile zagrał do Candrevy, ten odegrał do niekrytego Pelle, który mocnym strzałem wpakował piłkę do bramki Belgów, czym zakończył marzenia kibiców Belgii o korzystnym rezultacie w tym meczu.
Dzięki zwycięstwu Włosi obejmują pozycję lidera w grupie E i na kolejny mecz z Irlandią mogą patrzeć ze spokojnymi głowami. Z kolei Belgowie muszą osiągnąć dobry rezultat w starciu ze Szwedami, jeśli chcą grać w dalszej fazie rozgrywek.
Belgia 0-2 Włochy, Stadion: Parc Olympique Lyonnais (Lyon), 13.03.2016 r. godz. 21:00
bramki:
0-1, Giaccherini (32')
0-2, Pelle (90+3')
Kartki:
żółte:
Vertonghen - ChIellini, Eder, Motta, Bonnuci.
Belgia: Courtois - Ciman (Carrasco 76'), Vermaelen, Alderweireld, Vertonghen - Nainngolan (Mertens 62'), Witsel, de Bruyne, Fellaini, Hazard - Lukaku (Origi 73').
Włochy: Buffon - Barzagli, Bonnuci, Chiellini - Candreva, Parolo, De Rossi (Motta 78'), Giaccherini, Darmian (De Sciglio 58') - Pelle, Eder (Immobile 75')
Źródło: własne
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58
-
AktualnościSerie A: Inter upokorzył Lazio na Stadio Olimpico (WIDEO)
Michał Szewczyk / 16 grudnia 2024, 22:52