Espanyol odwraca losy meczu i pokonuje na wyjeździe Eibar

W niedzielne popołudnie na Ipurua Eibar mierzył się z Espanyolem. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2 , a na listę strzelców wpisali się obrońca gospodarzy Ivan Ramis, a także Facundo Ferreyra i Esteban Granero.

Goście przez praktycznie cały mecz wyglądali bardzo miernie. Po zagwarantowanym awansie do Ligi Europy forma zespołu słabła z meczu na mecz. Warto dodać, że Espanyol jest jedyną ekipą w lidze, która nie zdobyła jeszcze gola! Odejście Borhy Iglesiasa bardzo mocno wpłynęło na drużynę. Brakuje typowego lisa pola karnego, który zagwarantowałby określoną liczbę goli w sezonie. Na dodatek złym rozwiązanie było zestawienie w składzie Jonatana Calleriego z Facunco Ferreyrą. Ten duet całkowicie nie zgrywał się, piłkarze grali jak obce cienie, nie szukali się w polu karnym, nie było widać współpracy między nimi. W 58. minucie po dośrodkowaniu Fabiana Orrellany z rzutu wolnego gola zdobył Ivan Ramis. Po stracie bramki w grze Espanyolu nie było widać walki, chęci odrobienia strat, gra wciąż wyglądała jak do tej pory. Na dodatek szkoleniowiec Papużek dokonywał na pozór dość nieoczekiwanych zmian w składzie. Ściągał z boiska zawodników kreatywnych, którzy mogliby stworzyć dogodną okazję na gola. Z upływem czasu decyzje trenera odmieniły ten mecz o 180. stopni. W 76. minucie po zagraniu Matiasa Vargasa do siatki trafił Facundo Ferreyra. Dwie minuty później niespodziewanie było już 1:2! Tym razem po błędzie Sergio Alvareza gola zdobył Esteban Granero. Gospodarze rzucili się natychmiast do odrabiania strat, próbowali doprowadzić przynajmniej do wyrównania. W końcówce czerwoną kartkę zobaczył defensor gości – Naldo. Eibar próbowało ten fakt wykorzystać, posyłali dużo wrzutek na pole karne Papużek. Ostatecznie spotkanie kończy się wynikiem 1:2.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x