El.LM: Zostały już tylko trzy miejsca, Benfica, Maccabi i Viktoria z awansem

Po wtorkowych meczach IV rundy Eliminacji Ligi Mistrzów poznaliśmy kolejne trzy drużyny, które zagrają w fazie grupowej. Są to Benfica, Maccabi Haifa i Viktoria Pilzno.

W pierwszym spotkaniu Benfica pokonała Dynamo 2:0, więc dziś tylko jakiś horror mógł jej zabrać awans. Mimo tego, że portugalski klub miał świetny wynik z meczu sprzed tygodnia, to dziś nie miał zamiaru odpuszczać i od początku rzucił się do ataku. Pierwsza bramka padła w 27. minucie, gdy kapitalne dośrodkowanie Davida Neresa zamknął Nicolas Otamendi. Gospodarze nie zamierzali poprzestać na jednym golu i tuż przed przerwą dołożyli dwa kolejne trafienia. Na listę strzelców wpisali się Rafa Silva i David Neres. Ostatecznie wynik z pierwszej połowy był również wynikiem końcowy, bo w drugiej części obie drużyny już tak nie forsowały tak tempa, bo zwycięzca tego spotkania, jak i całego dwumeczu był już znany.

SL Benfica – FC Dynamo Kijów 3:0 (3:0)

Nicolas Otamendi 27′, Rafa Silva 40′, David Neres 42′


W Belgradzie miejscowa Crvena miała zamiar odrobić jednobramkową stratę z pierwszego spotkania z Maccabi Haifa. Gospodarze od początku mocno ruszyli i szybko chcieli wyrównać straty sprzed tygodnia. Pierwszego gola udało się strzelić w 27. minucie za sprawą Aleksandara Pesicia. Zdobyta bramka tylko napędziła mistrzów Serbii, którzy przed przerwą podwyższyli prowadzenie po bramce Mirko Ivanicia. Wydawało się, że dwubramkowa strata wybije z rytmu Maccabi, lecz tak nie było, bo tuż przed przerwą mistrzowie Izraela zdobyli gola kontaktowego, który przywrócił im szanse na awans. Przez drugie czterdzieści pięć minut praktycznie co chwilę oglądaliśmy ataki gospodarzy i wydawało się, że jeśli ktoś ma zdobyć bramkę, to będzie to właśnie Crvena i ona awansuje. Połowicznie tak się stało, bo rzeczywiście to gracz gospodarzy skierował futbolówkę do bramki, ale niestety do swojej. W doliczonym czasie niefortunnie samobója zdobył Milan Pavkov i wporwadził rywala, Maccabi do fazy grupowej Champions League po raz pierwszy od 13 lat.

FK Crvena Zvezda – Maccabi Haifa 2:2 (2:1)

Aleksandar Pesić, Mirko Ivanić – Daniel Sundgren, Milan Pavkov 90′ (s)


Ostatnim wtorkowym spotkaniem była potyczka Viktorii z Qarabagem, gdzie kwestia awansu była najbardziej otwarta, bo w pierwszym meczu padł bezbramkowy remis. W pierwszej połowie przewagę mieli mistrzowie Azerbejdżanu, a swoją przewagę udowodnili w 38. minucie, gdy gola zdobył Filip Ozobić. Niestety w drugiej części zobaczyliśmy zupełnie inny, słabszy zespół gości. Szczególnie zawiódł golkiper Qarabagu, który nie pomógł, a można śmiało powiedzieć, że zawinił przy dwóch golach dla Viktorii, które mistrzom Czech dały awans do europejskiej elity.

FC Viktoria Pilzno – Qarabag FK 2:1 (0:1)

Jan Kopic 58′, Jan Kliment 73′ – Filip Ozobić 38′

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x