Ekstraklasa na salonach #5
Eliminacje do Mistrzostw Europy dobiegły końca. Znamy już 20 spośród 24 reprezentacji, które w przyszłym roku wystąpią w finałach europejskiego czempionatu. Podczas ostatniej w tym roku przerwy reprezentacyjnej, na arenie międzynarodowej zaprezentowali się także piłkarze grający na co dzień w polskich klubach. W kolejnym raporcie z naszego cyklu „Ekstraklasa na salonach” sprawdzamy, jak im poszło.
Tradycyjnie zaczynamy od reprezentacji Polski. Miesiąc temu, po zapewnieniu sobie przez biało-czerwonych awansu na Euro 2020, żywiliśmy nadzieję, iż w dwóch ostatnich meczach Jerzy Brzęczek sprawdzi nieco większe grono piłkarzy z polskich klubów. Tak się nie stało, choć i tak było lepiej niż zazwyczaj. Po raz pierwszy szansę wyjazdu na zgrupowanie seniorskiej reprezentacji otrzymał Kamil Jóźwiak. Pomocnik Lecha Poznań zdołał nawet zadebiutować w koszulce z Orłem na piersi, wchodząc na boisko w ostatnich minutach meczu ze Słowenią. Końcówkę meczu – tyle, że z Izraelem – spędził na placu gry także Dominik Furman. W niemal pełnym wymiarze czasowym w starciu ze Słoweńcami zaprezentował się natomiast Artur Jędrzejczyk. To pokłosie kontuzji Kamila Glika już na samym początku meczu. Dwa ostatnie mecze mogą nieco zakrzywiać obraz całych eliminacji. Udział piłkarzy z PKO Ekstraklasy w awansie na finały Mistrzostw Europy jest bowiem znikomy. Największy miał Jakub Błaszczykowski. Doświadczony pomocnik Wisły Kraków zagrał w trzech spotkaniach, zbierając przy tym jednak zaledwie niespełna 70 minut.
Oprócz reprezentantów Polski, jedynym piłkarzem z polskich boisk, który mógł ze swoją drużyną narodową świętować awans na Euro jest Christian Gytkjær. Duńczycy zapewnili sobie awans dzięki remisowi w ostatniej kolejce z Irlandią. W tym meczu napastnik Lecha Poznań akurat nie wystąpił. Trzy dni wcześniej strzelił natomiast jednego z goli w wygranym 6:0 spotkaniu z Gibraltarem. W przekroju całych eliminacji Gytkjær nie był kluczową postacią swojej reprezentacji i to właśnie dzięki starciom z grupowym outsiderem podreperował swoje statystyki. W czterech rozegranych przez niego meczach strzelił cztery gole, z czego trzy właśnie Gibraltarowi.
Do samego końca o udział w finałach Mistrzostw Europy biła się reprezentacja Słowacji. Aby takowy stał się faktem, nasi południowi sąsiedzi w swoim ostatnim meczu musieli pokonać Azerbejdżan, a starcie Walii z Węgrami musiało zakończyć się remisem. Pierwszy warunek został spełniony. Słowacy, z Lukášem Haraslínem z Lechii Gdańsk w wyjściowym składzie, pokonali swojego rywala 2:0. Walijczycy w takim samym stosunku wygrali jednak z Madziarami i to półfinaliści poprzedniego Euro zameldowali się na przyszłorocznym czempionacie. Podopieczni Pavla Hapala (w latach 2011-2013 szkoleniowca Zagłębia Lubin – przyp. red.) wciąż mają jednak szanse na udział w mistrzostwach Starego Kontynentu. Wystąpią bowiem w marcowych barażach. Podobnie, jak Serbowie z klubowym kolegą Haraslína – Filipem Mladenoviciem, Gruzini z Walerianem Gwilią z Legii Warszawa oraz Bośniacy z Adnanem KovaLukáš Haraslíneviciem – piłkarzem Korony Kielce.
Na koniec, z czysto kronikarskiego obowiązku, kilka słów o nacjach, które przez całe eliminacje prezentowały się słabo i równie słabo (a wręcz fatalnie) je zakończyły. Wyniki 0:5, 0:6 i 0:7 nie są zdecydowanie powodem do dumy. A właśnie w takich rozmiarach swoje mecze przegrały kolejno: Estonia, Litwa i Czarnogóra. Wprawdzie ich rywale z jak najwyższej półki – Holandia, Portugalia oraz Anglia, jednak nawet klasa przeciwnika nie może być usprawiedliwieniem dla takiego pogromu. Całe mecze rozegrali piłkarze Legii Warszawa: Arvydas Novikovas dla Litwy oraz Marko Vešović w barwach Czarnogóry. 83 minuty spędził natomiast na placu gry były legionista, a obecnie gracz Miedzi Legnica – Estończyk Henrik Ojamaa.
POLSKA
Izrael – Polska 1:2
Polska – Słowenia 3:2
Dominik Furman (Wisła Płock) – od 84. minuty z Izraelem, nie zagrał ze Słowenią
Kamil Jóźwiak (Lech Poznań) – nie zagrał z Izraelem, od 86. minuty ze Słowenią
Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa) – nie zagrał z Izraelem, od 7. minuty ze Słowenią
Radosław Majecki (Legia Warszawa) – nie grał
ŁOTWA
Słowenia – Łotwa 1:0
Łotwa – Austria 1:0
Pāvels Šteinbors (Arka Gdynia) – cały mecz ze Słowenią, cały mecz i żółta kartka z Austrią
Vladislavs Gutkovskis (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) – do 85. minuty i żółta kartka ze Słowenią, od 70. minuty z Austrią
SŁOWENIA
Słowenia – Łotwa 1:0
Polska – Słowenia 3:2
Uroš Korun (Piast Gliwice) – nie grał
CZARNOGÓRA
Anglia – Czarnogóra 7:0
Marko Vešović (Legia Warszawa) – cały mecz i żółta kartka
Vukan Savićević (Wisła Kraków) – nie zagrał
SERBIA
Serbia – Luksemburg 3:2
Serbia – Ukraina 2:2
Filip Mladenović (Lechia Gdańsk) – cały mecz z Luksemburgiem, nie zagrał z Ukrainą
LUKSEMBURG
Serbia – Luksemburg 3:2
Luksemburg – Portugalia 0:2
Chris Philipps (Legia Warszawa) – 45 minut z Serbią, nie zagrał z Portugalią
LITWA
Portugalia – Litwa 6:0
Arvydas Novikovas (Legia Warszawa) – cały mecz
ESTONIA
Holandia – Estonia 5:0
Ken Kallaste (GKS Tychy) – cały mecz
Henrik Ojamaa (Miedź Legnica) – do 83. minuty
Artur Pikk (Miedź Legnica) – nie zagrał
GRUZJA
Szwajcaria – Gruzja 1:0
Walerian Gwilia (Legia Warszawa) – od 85. minuty
DANIA
Dania – Gibraltar 6:0
Irlandia – Dania 1:1
Christian Gytkjær (Lech Poznań) – cały mecz i gol z Gibraltarem, nie zagrał z Irlandią
BOŚNIA I HERCEGOWINA
Bośnia i Hercegowina – Włochy 0:3
Liechtenstein – Bośnia i Hercegowina 0:3
Adnan Kovačević (Korona Kielce) – cały mecz i żółta kartka z Włochami, nie zagrał z Liechtensteinem
SŁOWACJA
Chorwacja – Słowacja 3:1
Słowacja – Azerbejdżan 2:0
Lukáš Haraslín (Lechia Gdańsk) – od 63. minuty z Chorwacją, do 75. minuty i żółta kartka z Azerbejdżanem
Ľubomír Šatka (Lech Poznań) – nie grał
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Raków Częstochowa z niespodziewanym rekordem
Kamil Gieroba / 3 listopada 2024, 6:00
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Sześć bramek w Lublinie! Kolejna porażka wyjazdowa Pogoni (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 2 listopada 2024, 20:07
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Wymęczone zwycięstwo Rakowa ze Stalą (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 2 listopada 2024, 18:23
-
EkstraklasaBośniacki pomocnik na radarze Legii Warszawa
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 16:58
-
EkstraklasaTe wieści ucieszą kibiców Legii. Zatrzyma utalentowanego piłkarza
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 14:15
-
EkstraklasaLegia monitoruje młodego Amerykanina
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 13:22