Dziekanowski sądzi, że Brzęczek ucieka od decyzji w sprawie “jedynki” między słupkami
Dariusz Dziekanowski w najnowszym felietonie w “Przeglądzie Sportowym” ma spore wątpliwości do “salomonowej” decyzji w kontekście golkiperów w reprezentacji Polski.
Od wielu miesięcy Wojciech Szczęsny oraz Łukasz Fabiański na zmianę wskakują między słupki w kadrze i na nieco ponad pół roku do mistrzostw Europy trudno jest wskazać numer jeden. Do dyskusji postanowił włączyć się Dziekanowski, który nie chce, by dalej rotowano bramkarzami.
– Co do bramkarzy, to wydaje mi się, że należy zastanowić się, czy ta nazwijmy ją „salomonowa” decyzja, polegająca na obdzielaniu po równo występami dwóch zawodników (Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego), na pewno przynosi drużynie korzyści – zastanawia się były zawodnik warszawskiej Legii w “PS”.
– Ten kompromis z perspektywy czasu zaczyna wydawać mi się bardziej ucieczką od decyzji – twierdzi. – Nie mam zamiaru w tym miejscu rozstrzygać, czy lepszy jest Szczęsny, czy Fabiański. Obaj są bramkarzami światowej klasy i postawienie na jednego czy drugiego nie obniży jakości naszej gry, ale przy założeniu, że jednak uznamy któregoś z nich za numer 1 i będziemy stawiać na niego w większości meczów. A zmieniać go tylko wtedy, jeśli obniży loty i rywal prezentuje się lepiej – uważa Dziekanowski.
Na listopadowe zgrupowanie został powołany również Łukasz Skorupski z Bolonii, który musi się pogodzić z rolą trzeciego bramkarza w kadrze. Ta pozycja od lat jest najlepiej obsadzona, ale chyba najwyższy czas, żeby dokonać wyboru przez selekcjonera.
źródło: przegladsportowy / własne