Damjan Bohar daje wygraną Zagłębiu w meczu z ambitną Wartą Poznań

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Inauguracyjny mecz 2 kolejki PKO BP Ekstraklasy przypadł na spotkanie Zagłębia z Wartą Poznań. Dla “Miedziowych” było to drugie starcie z zespołem z Poznania. Pierwszy mecz wygrali oni 2-1 z Lechem. Warta natomiast nieszczęśliwie przegrała z Lechią Gdańsk. W meczu z Zagłębiem było z tym lepiej, ale ostatecznie to gospodarze byli lepsi o jednego gola. 

Zespoły ze zmianami

Względem swoich pierwszych meczów, zarówno trener Zagłębia jak i Warty postanowili dokonać  zmian w wyjściowych składach. W drużynie gospodarzy piątkowego meczu okazję do debiutu dostał były zawodnik Jagiellonii – Jakub Wójcicki. Prócz prawego obrońcy, w pierwszym składzie wyszedł Łukasz Poręba, który zastąpił Jakuba Żubrowskiego.

Trener beniaminka PKO BP Ekstraklasy, Piotr Tworek posłał do boju napastnika Mateusza Kuzimskiego. Były zawodnik Chojniczanki Chojnice dał dobrą zmianę w pierwszym mecz z Lechią. Na zapleczu ekstraklasy zdobył on 15 goli. Jego występ w spotkaniu z zespołem Piotra Stokowca był na plus, dlatego taka zmiana, za zupełnie niewidocznego wówczas Gracjana Jarocha była zrozumiała.

Zagłębie bez pomysłu, Warta bez strachu

W meczu z Lechem, zawodnicy Martina Seveli byli słabszym zespołem i tylko dzięki błędom indywidualnym, które popełnili zawodnicy Kolejorza zdobyli oni 3 punkty w tamtym meczu. W starciu z drugą poznańską drużyną, Zagłębie również nie potrafiło od początku zdominować rywala. To raczej zawodnicy Piotra Tworka czuli się pewniej na murawie, ale wzorem meczu z Lechią, brakowało im odwagi w rozgrywaniu akcji.

Gospodarze w pierwszej połowie czaili się na Wartę w okolicach środka boiska i tam starali się odbierać piłkę. Po jednej z takich akcji i stracie piłki przez Mateusza Kupczaka, strzał oddał Łukasz Poręba. Uderzenie pomocnika Zagłębia było jednak bardzo niecelne. Beniaminek z Poznania zdecydowanie dłużej rozgrywał swoje akcję, ale kompletnie nic z nich nie wynikało. Statystyka strzałów celnych była równa okrągłemu zeru.

Ciekawie pod bramką Adriana Lisa zrobiło się dopiero w 35. minucie. Bardzo dobre podanie od Starzyńskiego do Sasy Zivca i Słoweniec soczystym strzałem obił poprzeczkę Warty. Po kilku minutach delikatnego naporu ze strony Zagłębia, piłkarze Warty zdołali oddalić grę od własnego pola karnego. W pierwszej połowie prócz wspomnianego strzału w poprzeczkę nie działo się zbyt wiele.

Zagłębie z mocnym postanowieniem poprawy

W drugą połowę z mocnym zamiarem poprawy weszli piłkarze Zagłebia Lubin. Już w 49. minucie ładna akcja trójki: Jonczy – Wójcicki – Starzyński zakończyła się strzałem tego ostatniego. Rozgrywający gospodarzy uderzył z powietrza, ale trafił w zawodnika Warty i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Po tym stałym fragmencie gry, przed polem karnym doszło do starcia Kuzimskiego z Baszkirowem. Zawodnik poznaniaków łokciem uderzył rywala i sędzia podyktował rzut wolny z 18 metra przed bramką Adriana Lisa. Wykonujący go jednak Starzyński zmarnował idealną sytuację na zdobycie gola. Piłka po strzale popularnego “Figo” poszybowała wysoko nad poprzeczką.

Ekipa gości tak jak w pierwszej części, tak i w drugich 45 minutach starała się robić swoje. “Warciarze” byli dobrze zorganizowani i dobrze się przesuwali, czym utrudniali grę gospodarzom. Sami nie mieli okazji pod bramką Hładuna, aż do akcji Jakóbowskiego i zablokowanego strzału Rybickiego. Lubinianie wzięli się do roboty po upływie 65. minuty meczu. Strzał Baszkirowa z trudem na rzut rożny wybił Adrian Lis. Kolejną okazję piłkarze Martina Seveli wypracowali sobie w 70. minucie. Po rzucie wolnym Starzyńskiego interweniował ponownie bramkarz Warty, który na dodatek  świetnie wyłapał dobitkę Dominika Jonczego. Dopiero w 78. minucie przypomniał o sobie Damjan Bohar, który oddał jednak niecelny strzał w stronę bramki dobrze dysponowanego golkipera zespołu z Poznania.

Na pięć minut przed końcem meczu, kolejną bardzo dobrą interwencją popisał się Adrian Lis. Chytry strzał Sasy Zivca zmierzał w lewy dolny róg bramki Warty Poznań, ale bramkarz beniaminka świetnie wybił ją na rzut rożny. Zagłębie dopięło swego w 88. minucie meczu. Dośrodkowanie Kacpra Chodyny na gola zamienił Damjan Bohar. Mocny strzał z bliskiej odległości dał lubinianom upragnione prowadzenie. Tym razem bramkarz beniaminka nie był w stanie nic zrobić. Do końca spotkania gospodarze pilnowali wyniku i nie dopuścili gości pod swoją bramkę. Po średnim meczu Zagłębie pokonało ambitnie walczącą Wartę Poznań.

28.08.2020 r. Stadion Zagłębia Lubin, 2 kolejka PKO BP Ekstraklasy

Zagłębie Lubin – Warta Poznań 1-0

Bramki: Damjan Bohar 88′

Kartki: Jakub Wójcicki 54′, Dominik Jonczy 80′, Jakub Żubrowski 90+3′ – Kuzimski 50′

Sędzia: Dominik Sulikowski

Zagłębie: Dominik Chładun – Jakub Wójcicki (Chodyna 64′), Dominik Jonczy, Lubomir Guldan, Sasa Balić – Łukasz Poręba, Jewgienij Baszkirow – Sasa Zivec, Filip Starzyński (Żubrowski 77′), Damjan Bohar – Samuel Mraz (Szysz 59′)

Warta: Adrian Lis – Jakub Kuzdra, Bartosz Kieliba, Aleks Ławniczak, Jakub Kiełb – Mariusz Rybicki, Łukasz Trałka, Mateusz Kupczak (Laskowski 90′), Michał Jakóbowski – Robert Janicki (Czyżycki 56′) – Mateusz Kuzimski (Jaroch 72′)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.