Czy Moyes będzie nowym Fergusonem?

Jak łatwo się domyślić mowa oczywiście o szkoleniowcach Manchesteru United. Wydawać by się mogło, że klub, który wygrał rozgrywki ligowe w bardzo przekonującym stylu nie powinien mieć problemów by zrobić to ponownie. Rzeczywistość okazauje się zupełnie inna.

Manchester United – wizytówka angielskiej piłki nożnej. Klub, który ma miliony fanów na całym świecie, a w swojej historii wygrał już wszystkie trofea.

W sezonie 2012/2013 piłkarze United już dwudziesty raz zdobyli tytuł mistrzowski w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Był to jednocześnie ostatni triumf największego menadżera “Czerwonych Diabłów” – sir Alexa Fergusona. To właśnie pod jego wodzą drużyna z Old Trafford święciła największe sukcesy.

Wróćmy do początków kariery szkockiego szkoleniowca. Przejął klub po Ronie Atkinsonie. Mimo mocnego składu, ManU zawodził i z tego powodu postanowiono dać szansę Fergusonowi. Pierwszy oraz trzeci sezon pod jego wodzą Manchester zakończył na rozczarowującym, 11. miejscu w tabeli. Zarząd Manchesteru zaczął się zastanawiać nad zwolnieniem Szkota. Na szczęście nie popełniono tego błędu i dano mu jeszcze jedną szansę.

To co sir Alex zrobił w kolejnych latach dało mu sławę i nieśmiertelność w pamięci kibiców piłkarskich. Czterdzieści(!) trofeów w ciągu 27 lat. Coś niesamowitego, prawda? Nieznany nikomu trener stał się wielką legendą i ulubieńcem kibiców. Udało mu się to, co chyba nikomu innemu. Pracował w jednym klubie na tym samym stanowisku najdłużej w historii klubu.  Co więcej, stworzył trzy składy, z trzech różnych generacji piłkarzy, którzy byli w stanie walczyć o najwyższe piłkarskie cele łącznie przez ponad 20 lat.

Niestety 8 maja 2013 roku sir Alex Ferguson postanowił zakończyć karierę trenerską. W wieku 72 lat Szkot przeszedł na emeryturę, zostawiając tym samym swoje dzieło, jakim bez wątpienia jest mistrzowski Manchester United.

Z początkiem lipca schedę po nim przejął David Moyes – szkoleniowiec znany przede wszystkim z pracy w Evertonie. Pod wodzą nowego menadżera “Czerwone Diabły” na początku sezonu zdobyły pierwsze trofeum w nowym sezonie – Tarczę Dobroczynności. Okazało się jednak, że piłkarze nie poszli za ciosem. Wydawać by się mogło, że poukładany zespół, który wygrał ligę i nie stracił żadnego ważnego zawodnika ma kolejny tytuł w kieszeni. Jednak zmiana na stanowisku trenerskim mocno odbiła się na wynikach. Po siedemnastu meczach United zajmują 7. lokatę i mają osiem punktów straty do lidera.

Nie tak wyobrażano sobie wyniki na Old Trafford, gdzie od kilkudziesięciu lat walczy się co sezon o tytuł mistrzowski. Mimo tych niepowodzeń, w każdej swojej wypowiedzi Moyes podkreśla, że Manchester nadal liczy się w walce o Mistrzostwo Anglii. Pamiętajmy również o tym, że nowy trener ma pełne poparcie i wsparcie ze strony starego, co nie jest bez znaczenia.

Nawet jeśli Manchester nie będzie pierwszy w lidze, to nie skreślajmy 50-letniego Szkota, mając w pamięci początki legendarnego sir Alexa Fergusona. Ponad 25 lat temu działacze United podjęli jedną z najlepszych decyzji w swoich karierach. Kto wie czy historia się nie powtórzy, a Moyes za kilka lat nie zostanie mianowany “nowym Fergusonem”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x