Cristiano Ronaldo zabrał głos ws. swojego transferu. “To niemożliwe, by nie mówić o mnie choćby przez dzień”

Cristiano Ronaldo Manchester United

Źródło: twitter.com/ManUtd

Cristiano Ronaldo dalej łączony jest z najróżniejszymi klubami. Portugalczyk postanowił przerwać ciszę ze swojej strony i zakomunikować, co o tym myśli.

Temat możliwego transferu Ronaldo ciągnie się już od wielu tygodni. Powód, dla którego 37-latek ma chcieć opuścić Old Trafford jest dość prosty, a bowiem chodzi o brak możliwości występowania w Lidze Mistrzów w nadchodzącym sezonie. Manchester United po bardzo słabej kampanii ligowej nie zakwalifikował się do tych elitarnych rozgrywek.

Według medialnych doniesień w ostatnim czasie agent Ronaldo, Jorge Mendes, zaoferował usługi swojego topowego klienta większości dużych europejskich zespołów. Najczęściej mówiło się w tym kontekście o Chelsea, Bayernie Monachium oraz PSG. Szczególnie uzasadnione wydawało się zainteresowanie “Die Roten”, którzy dopiero co stracili swoją ofensywną gwiazdę, Roberta Lewandowskiego.

Jednakże zarówno Bayern, jak i inne wymienione zespoły odrzuciły możliwość sprowadzenia Ronaldo. Wtedy pojawiły się plotki na temat zainteresowanie jego osobą ze strony Atletico Madryt czy Sportingu. Kibice klubu z czerwonej części Madrytu szybko dali jednak do zrozumienia, że legendy ich największego rywala u siebie nie przyjmą, wywieszają na spotkaniu towarzyskim baner z napisem “CR7 not welcome”.

Na mocy przybrały więc wieści o sensacyjnym powrocie Ronaldo do Portugalii. Ten postanowił jednak w końcu odnieść się do całego zamieszania w odpowiedzi na wpis jednego z fanów.

To niemożliwe, by nie mówić o mnie choćby przez dzień. Inaczej media nie zarobią pieniędzy. Jeżeli nie okłamiesz ludzi, nie zwrócisz na siebie ich uwagi. Róbcie tak dalej to kiedyś może napiszecie coś prawdziwego – napisał Ronaldo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.