Copa Del Rey: Sevilla ogrywa Barcelonę w pierwszym meczu półfinałowym

Twitter: Sevilla Futbol Club

W pierwszym meczu o finał Puchar Króla Sevilla mierzyła się z Barceloną. Gospodarze pewnie pokonali Dumę Katalonii 2:0, a na listę strzelców wpisali się Jules Kounde oraz Ivan Rakitić. 

Ronald Koeman wystawił najsilniejszy skład jaki miał, ale w pewnym momentach widać było zmęczenie poszczególnych zawodników. Bardzo niepewnie wyglądała linia defensywna, gdzie na bokach obrony zagrali Jordi alba oraz Junior Firpo. Ten drugi zajął miejsce na prawej stronie, a mimo wszystko przegrywał większość pojedynków z piłkarzami Sevilli. Gospodarze zaś zagrali dobrze, a trener przygotował odpowiedni plan, który koniec końców powiódł się w stu procentach.

Pierwszego gola zdobył w 25. minucie Jules Kounde. Środkowy obrońca poszedł za akcją do przodu, następnie w prosty sposób minął Samuela Umtitiego i pewnym uderzeniem pokonał Ter Stegena. Barca próbowała odpowiedzieć, ale nie potrafiła odpowiednio wykończyć akcji pod bramką Bono. Sam Marokańczyk też w znaczącym stopniu przyczynił się do zachowania czystego konta, między innymi poprzez obronę strzału Messiego z rzutu wolnego.

Po zmianie stron doszło do sporej kontrowersji. Alba starł się z Suso podczas walki o piłkę, w wyniku czego upadł w polu karnym. Mateu Lahoz stwierdził, że faul miał miejsce jeszcze przed polem karnym i tam też wyrysował linię. Piłkarze Blaugrany domagali się interwencji VAR i przyznania im rzutu karnego, ale sędzia miał zupełnie inne poglądy na tą sytuację. W 85. minucie Sevilla podwyższyła prowadzenie za sprawą Ivana Rakiticia. Chorwat stanął przed bramkarzem, zachował zimną krew i bardzo pewnie pokonał golkipera gości.

Podczas spotkania Julen Lopetegui reagował na to co dzieje się na boisku i w kolejnych minutach wpuszczał po kolei zawodników z ławki rezerwowych. Nie można tego powiedzieć o szkoleniowcu Barcy, gdyż zdecydował się przeprowadzić tylko dwie korekty personalne i to w samej końcówce meczu. Rewanż odbędzie się 3. marca na Camp Nou, a Sevilla uda się tam z zaliczką dwóch goli.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.