fot. Twitter FC Barcelona
Udostępnij:

Copa Del Rey: Barcelona zdemolowała Real i zameldowała się w finale!

W środowy wieczór w stolicy Hiszpanii rozegrano mecz rewanżowy Copa Del Rey, w którym Real Madryt podejmował Barcelonę. Pierwsze starcie tych drużyn zakończyło się remisem 1:1. Dziś lepsi okazali się gracze Blaugrany, którzy w drugiej połowie strzelili trzy gole. Zapewnili sobie przez to kolejny finał w ciągu ostatnich lat. 

Najbardziej nielogiczne El Clasico ostatnich lat. Dominacja w strzałach, okazjach wypracowanych w pierwszej połowie zwiastowały, że w drugiej będą tego efekty. Real grał kapitalnie, świetną pracę wykonywał Vinícius Júnior, wielokrotnie miał szansę ku temu by zdobyć gola, ale w ciąż zawodziła skuteczność. Tymczasem Barca wykorzystała błędy Królewskich. Goście oddali zaledwie 5. strzałów z czego 3. były celne przy 14. strzałach gospodarzy! 

W pierwszych minutach Barcelona odpaliła plan anty Vinicius. Składała się na to pozycja prawego obrońcy - Nélsona Semedo, i wyżej ustawionego Sergiego Roberto. Początek meczu był spokojny, goście rozgrywali piłkę głównie na swojej połowie. W oczy rzucali się boczni obrońcy - Dani Carvajal i Sergio Regulion - którzy brali udział w wielu akcjach ofensywnych. Mogliśmy zauważyć dużo agresji, fauli. Świadczyło to o spotkaniu żywym, otwartym, panowała całkowita wymiana ciosów, akcje toczyły się od jednej bramki do drugiej. Najbardziej wyróżniającą postacią wśród Królewskich był Vinícius Júnior. Najpierw próbował wywalczyć rzut karny, ale arbiter podjął zupełnie inną decyzję. Chwilę później oddał strzał, niestety niecelny. Kolejną zawodnicy Realu mieli w 19. minucie. Karim Benzema z łatwością ograł Clémenta Lengleta, następnie zagrał do Viníciusa, ale z interwencją zdążyli defensorzy. Barcelona próbowała robić to w czym czuła się najlepiej - krótkie podania między zawodnikami przed polem karnym. Niestety plan ten nie przyniósł dobrych rezultatów, ponieważ Real ustawiał się na tyle wysoko, że podania wymieniali w okolicach środka boiska. W 37. minucie kapitalną okazje miał Vinícius, jednakże został zablokowany. Zdecydował się więc podać do Benzemy, a ten w sytuacji "sam na sam" trafił w bramkarza. Chwilę później Vinícius oddał świetny strzał po zagraniu Reguliona, ale futbolówka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Tymczasem szybki kontratak przeprowadziła Barca, ale została ona zatrzymana przez graczy środka pola Realu. Goście próbowali przed końcem objąć prowadzenie wykorzystując rzut wolny, ale na posterunku był Keylor Navas. Całkowicie niewidoczny był Messi. Argentyńczyk nie miał w ogóle okazji na jaki kolwiek strzał, był dobrze kryty przez zawodników Solariego. Do przerwy 0:0. 

Po zmianie stron obie ekipy weszły z przytupem w drugą połowę. Wywalczyły sobie dość szybko po rzucie wolnym, z których zdołały oddać strzały w kierunku bramki. W 50. minucie Barca przeprowadziła kontrę, szybkością popisał się Dembele, następnie podał do Suáreza, gdzie ten mocnym strzałem pokonał Navasa. Okazję na wyrównanie miał Kroos, ale uderzył niecelnie. W pierwszych 10. minutach mecz ten wyglądał zupełnie inaczej. Real otworzył się bardziej, wiedzieli że taki wynik nie daje im awansu do finału. Tymczasem akcje Blaugrany stawały się coraz groźniejsze. Gospodarze się jednak nie poddawali. Sergio Regulion w dziecinny sposób ograł Nélsona Semedo, potem zagrał do Vázqueza, ale jego strzał zablokował Ter Stegen. Chwilę później portugalski obrońca znów przegrał pojedynek, tym razem z Viníciusem, który następnie wrzucił piłkę w pole karne do Reguliona. Lewy defensor oddał strzał głową, ale kapitalną interwencją popisał się niemiecki golkiper. Vinícius wciąż siał zagrożenie w obrębie jedenastki Barcy. Tym razem ograł dwóch obrońców i zdołał oddać strzał w kierunku bramki. Niestety uderzenie to zostało zablokowane. W 69. minucie Dembele zagrywał do wbiegającego w pole karne Suáreza, ale piłkę przejął Raphaël Varane. Defensor Realu niefortunnie posłał piłkę do własnej siatki. Trzy minuty później goście postawili kropkę nad "i". Casemiro dopuścił się faulu w polu karnym na Luisie Suárezie. Do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany i ośmieszył wręcz bezradnego w tym starciu Kelora Navasa. Królewscy próbowali jeszcze zdobyć choćby gola honorowego, ale świetnie ustawiona defensywa Barcy nie pozwoliła im na to. Mecz kończy się wynikiem 0:3. 

https://twitter.com/J_Krecidlo/status/1100872488257490948

https://twitter.com/cwiakala/status/1100872581022928896

https://twitter.com/J_Krecidlo/status/1100876673610858503


27.02.2019, półfinał Copa Del Rey, Estadio Santiago Bernabéu, Madryt 

Real Madryt - FC Barcelona 0:3 ( 0:0 )

Luis Suárez 50', 73', Raphaël Varane 69'(sam.)

Real: Keylor Navas - Dani Carvajal, Sergio Ramos, Raphaël Varane, Sergio Regulion - Toni Kroos, Casemiro(Federico Valverde 75'), Luka Modrić - Lucas Vázquez(Gareth Bale 68'), Vinícius Júnior(Marco Asensio 81'), Karim Benzema

Barcelona: Marc-André ter Stegen - Nélson Semedo, Gerard Pique, Clément Lenglet, Jordi Alba - Sergi Roberto, Sergio Busquets(Arthur Melo 86'), Ivan Rakitić - Ousmane Dembélé(Coutinho 75'), Lionel Messi, Luis Suárez(Arturo Vidal 78')

Żółte kartki: Lucas, Casemiro - Busquets, Semedo

Sędzia: Jose Maria Sanchez Martinez 


Avatar
Data publikacji: 27 lutego 2019, 23:13
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.