Conor Coady komentuje kontuzję Raula Jimeneza

Kapitan Wolves przekazał aktualne informacje odnośnie makabrycznie wyglądającej sytuacji z udziałem Raula Jimeneza podczas wczorajszego spotkania z Arsenalem.

Po zderzeniu z Davidem Luizem, napastnik Wilków upadł i przez około 10 minut był opatrywany przez służby medyczne, a następnie przewieziony do lokalnego szpitala. Dla wielu osób zwycięstwo Wolves 2-1 na Emirates Stadium było wielkim, pozytywnym zaskoczeniem, jednak ostateczny rezultat został przyćmiony przez wczesną kontuzję Meksykanina.

Coady potwierdził, że jego kolega obudził się i samodzielnie oddycha. - Nie spodobało nam się, to co widzieliśmy. Mamy nadzieję, że z Davidem Luizem również jest wszystko w porządku, ponieważ to było masakryczne zderzenie. W piłce nożnej takie rzeczy się zdarzają. Mamy nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Modlimy się za nich - oznajmił.

- Byłem z przodu, tuż za nim, więc kiedy usłyszałem upadek, od razu zjawiłem się przy nim. Angaż służb medycznych był bardzo ważny, nie chcieliśmy tego widzieć, ponieważ on jest naszym kolegą. Uzyskaliśmy fantastyczny wynik w spotkaniu z Arsenalem, ale jedyną rzeczą, która ma dziś znaczenie, to stan zdrowia Raula oraz Davida. Zostało nam 80 minut i trudno było się skupić, ale takie jest nasze zadanie. Kontynuowaliśmy grę, zrobiliśmy to dla Raula, on dla nas wygra swoją walkę - zakończył.