Co słychać w Primera Division?

Dziś przedstawimy państwu podsumowania trzech dzisiejszych spotkań w primera Divsion. Najwięcej emocji powinien (teoretycznie) przyciągnąć mecz sąsiadów w tabeli Espanyolu z Athleticiem. Warto pamiętać, że mecz ten ma również wydźwięk historyczny, gdyż zarówno Katalończycy (Espanyol) jak i Baskowie (Athletic) dążą do niepodległości. Czy tak się jednak stało? W naszej opinii, były dziś o wiele ciekawsze spotkania. 

Getafe 1:1 (0:0) Villarreal

Gol52″Iwechukwu Uche (Villarreal, karny)

Gol64″Diego Castro (Getafe)

zolta-kartka-yellow-cardNaldo, Juan Rodriguez – Rukavina, Bailly, Trigueros, Mussacchio, Giovanni dos Santos, Jaume Costa

W pierwszych minutach Getafe mogło wyjść na prowadzenie i tylko dobra interwencja Asenjo uratowała Villarreal przed utratą gola po rzucie wolnym. W odpowiedzi zobaczyliśmy kontrę Villarreal, zakończonę strzałem Uche, ale piłka wyszła tylko na rzut rożny po dobrej interwencji Guaity. W trzynastej minucie szcześcia strzałem a’la Zlatan spróbował Alvaro Vazquez, ale piłka znalazła się tylko w bocznej siatce. Przed przerwą po rajdzie z piłką strzału z dystansu spróbował Gerard Moreno, lecz piłka minęła słupek. Pierwszą groźną sytuację w drugiej połowie przerwał faul Mehdi Lacena na Iwechukwu Uche, a sędzia bez wątpliwości wskazał na wapno. Nigeryjczyk sam wymierzył sprawiedliwość i zdobył gola na 1:0. Chwilę później Uche spróbował strzału z ostrego konta, Guaita niepewnie interweniował, al nikt nie dobił piłki, która minęła bramkę metr od linii bramkowej. W 64″ minucie z akcją wyszli gospodarze, a dośrodkowanie Roberto Lago zamienił na gola głową, stojąc tyłem do bramki Diego Castro. Villarreal szukał gola na 2:1, lecz na bramce dobrze bronił Guaita. Wówczas Getafe przejęło kontrolę i szukało swojej szansy na trzy punkty. Lacen dograł do Sarabii, ten uderzył na bramkę Asenjo i gdyby nie kapitalna interwencja bramkarza Villarreal prawdopodobnie mielibyśmy gola. Do końca spotkania nikt nie potrafił przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

Espanyol Barcelona 1:0 (1:0) Athletic Bilbao

Gol40″Sergio Garcia

zolta-kartka-yellow-cardVictor Alarez, Stuani – Laporte, De Marcos

Za to co w tym sezonie robi dla Espanyolu Sergio Garcia przy Cornella el Prat powinien powstać jego pomnik. Hiszpan po raz kolejny strzela arcyważnego gola na wagę trzech punktów dla Espanyolu. Do bramki Garcii oglądaliśmy raczej walkę o piłkę w środku boiska z przewagą Katalońskiej drużyny. W drugiej połowe, a konkretnie 73″ minucie Garcia wypracował dobra sytuację do strzelenia gola na 2:0, lecz niestety Felipe Caicedo nie opanował piłki i Gorka Iraizoz pewnie ją złapał. W odpowiedzi z atakiem wyszedł Athletic, a kapitalną indywidualną akcją popisał się Ibai Gomez, który najpierw przerzucił piłkę nad obrońcą Espanyolu, ograł drugiego i huknął z dystansu. Niestety niecelnie. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie.

Real Sociedad 2:2 (1:1) Deportivo la Coruna 

Gol33″Xabi Prieto (Sociedad, karny)

Gol40″Lucas Perez (Deportivo)

Gol57″Gonzalo Castro (Sociedad)

Gol78″Toche (Deportivo)

zolta-kartka-yellow-cardAnsotegi, Joseba Zaldua, Gonzalo Castro, Xabi Prieto – Ivan Cavaleiro, Fabricio, Lopo, Borges

Mecz na dobre zaczął się w dwudziestej minucie, kiedy akcję idącą prawym skrzydłem w zespole Realu Sociedad wykańczał Canales, ale dobrym refleksem popisał się tu Fabricio i sparował uderzenie. W 31″ minucie Canales wrzucał w pole karne Jose Rodriguez został trafiony w rękę, a sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę na gola zamienił niezawodny Xabi Prieto, choć zatrzymał się tuż przed kopnięciem piłki, a więc gol został zaliczony w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Według nowych przepisów zawodnik nie może zmylić bramkarza, przed samym wykonaniem jedenastki. Bramkarz Deportivo uznał jednak, że zatrzymanie się przed piłką jest wystarczająco dezorientujące i starał dyskutować z arbitrem, co  przypłacił żółtą kartką. W odpowiedzi zobaczyliśmy akcję Deportivo i przepiękne zagranie przy linii końcowej Ivana Cavaleiro do Sidneia, ten wrzcił w pole karne piłkę zebrał Lucas Perez, a całą akcję wykończył bardzo niecelnym strzałem Borges. W 38″ minucie w polu karnym podopiecznych Davida Moyesa doszło do sporego zamieszania, ale ostatecznie piłkę wyłapał bramkarz. Z perespektywy widza można jednak odnieść wrażenie, ze jeden z  obrońców Realu zagrywał piłkę ręką. Sędzia skonsultował to z asystentem, po czym wskazał na jedenasty metr.. Była to kolejna kontrowersja, gdyż Bask trzymał ręce blisko siebie, a piłką dostał po średnio udanej sztuczce Ivana Cavaleiro. Do piłki podszedł Lucas Perez, a starający sie go rozproszyć bramkarz ironicznie wskazał róg w który chciałby dostać piłkę. Perez uderzył w drugą stronę, Rulli obronił, ale później strzelec dobił własny strzał w ekwilibrystyczny sposób. Dużo do powiedzenia po golu miał obrońca gospodarzy Ion Anostegi, za co został ukarany żółtą kartką. Pokazał on również obsceniczny gest w stronę sędziego i rywali. W drugiej połowie wynik otwarli piłkarze z Baskonii. Canales przepięknie przerzucił piłkę do nabiegającego Castro, a ten uderzył z pierwszej piłki z woleja tuż pod poprzeczkę. Wynik zamknął Toche. Piłkę wpole karne wrzucił Manuel Pablo, głową futbolówkę zgrał Oriol Riera, a wykończył wszystko również głową Toche.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x