Co dalej z Marcosem Alonso? Może trafić do ligowego rywala Barcelony
Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Marcos Alonso opuści Barcelonę po sezonie 2023/24.
Alonso wrócił do ojczyzny w 2022 roku po wieloletniej przygodzie z Chelsea. U Xaviego Hernandeza początkowo wahadłowy był dość ważnym elementem rotacji w składzie. Z kolejną kampanią jednak zdecydowanie spadły notowania doświadczonego Hiszpana. Alonso rozegrał w bieżących rozgrywkach zaledwie 7 meczów. 33-latkowi na pewno nie pomagają w tej sytuacji kolejne problemy zdrowotne, przez które nie może wrócić na optymalne obroty.
Pewnym ratunkiem dla klubu, który jest w trudnej sytuacji finansowej, jest kontrakt Alonso. Ten wygasa latem 2024 roku i na ten moment raczej wątpliwe, by został przedłużony.
Długo nie było wiadome, gdzie Alonso mógłby teraz trafić. Najnowsze doniesienia wskazują, że pozostanie w LaLiga. Gerard Romero zasugerował ostatnio, iż mimo wspomnianych problemów, pojawił się konkretny zainteresowany Marcosem. To Atletico Madryt, gdzie mógłby wzmocnić rywalizację w defensywie. Co ciekawe, wtedy powtórzyłaby się historia, bowiem… ojciec Alonso jako piłkarz także reprezentował barwy zarówno Atletico, jak i Barcelony.
W tym miejscu warto wspomnieć, że “Blaugrana” monitoruje w międzyczasie sytuację Mario Hermoso, który latem także może stać się wolnym zawodnikiem. Mogłoby zatem dojść do swego rodzaju wymiany między ligowymi rywalami.