„Cieszymy się, że możemy zagrać w końcu u siebie”. Maciej Stolarczyk skomentował nadchodzący mecz z Pogonią Szczecin

Jagiellonia Białystok o pierwsza trzy punkty w nowym roku powalczy na własnym stadionie z Pogonią Szczecin. - Cieszymy się, że możemy zagrać w końcu u siebie po dwóch remisach i grze, która nas nie satysfakcjonuje - przyznał szkoleniowiec gospodarzy, Maciej Stolarczyk.

Jagiellonia Białystok rundę rewanżową PKO BP Ekstraklasy rozpoczęła od dwóch remisów. Najpierw żółto-czerwoni zremisowali w Gliwicach z Piastem 1:1. Następnie takim samym wynikiem zakończyła się ich wyjazdowa rywalizacja z Widzewem Łódź.

Jagiellonia notuje tym samym fatalną serię ośmiu meczów bez zwycięstwa w lidze. Po raz ostatni drużyna Macieja Stolarczyka zainkasowała trzy punkty na początku października ubiegłego roku. Wówczas "Duma Podlasia" pokonała na własnym terenie Koronę Kielce 4:1.

Cel: Przerwać złą passę

W sobotę (11.02) zespół postara się przerwać złą passę w starciu z piątą ekipą ligowej tabeli - Pogonią Szczecin. Trener gospodarzy Maciej Stolarczyk podkreślił na przedmeczowej konferencji prasowej, że interesują go tylko trzy punkty.

- Cieszymy się, że możemy zagrać w końcu u siebie po dwóch remisach i grze, która nas nie satysfakcjonuje. Szanujemy te dwa punkty zdobyte w Gliwicach i Łodzi, ale naszym celem jest wygrywanie - przyznał trener.

I dodał:

- Pogoń gra bardzo ofensywnie, co pokazuje nawet ostatni mecz, w którym "Portowcy" wymienili ponad 700 podań. W tej drużynie oczekiwania są wyższe i jedno "oczko" w rundzie na pewno nie spełnia oczekiwań klubu oraz kibiców.

Spotkanie poprzedzi symboliczna uroczystość pożegnania Ivana Runje. W tym czasie władze klubu i kibice zasiadający na trybunach stadionu przy ulicy Słonecznej podziękują Chorwatowi za godne reprezentowanie żółto-czerwonych barw. Piłkarz z powodu narastających problemów zdrowotnych zdecydował się rozwiązać kontrakt z klubem i zakończyć karierę.

Środkowy obrońca zostanie również włączony w skład Galerii Sław Jagiellonii Białystok.

- Jest co najmniej kilka powodów, aby wygrać. Ivan Runje żegna się nie tylko z Jagiellonią, ale także z piłką. Wszyscy wiemy, ile sił włożył, aby wrócić, a wcześniej tak wiele tutaj osiągnął. Piłka nożna to nie tylko splendor i wspaniałe momenty, ale także trudne chwile, jak kontuzje. Runje spędził wiele lat w Białymstoku i myślę, że zasłużył na tak efektowne pożegnanie - zachęcił szkoleniowiec.

Początek meczu o godzinie 20:00.