Carlo Ancelotti tłumaczy porażkę Realu Madryt z Sheriffem: Zadecydowały szczegóły
Największą sensacją wczorajszego wieczoru okazała się wygrana Sheriffa Tyraspol z Realem Madryt. Po meczu głos zabrał Carlo Ancelotti.
Przeprawa Realu Madryt z Sheriffem Tyraspol miała być lekka, łatwa i przyjemna. No właśnie, miała. Rzeczywistość okazała się brutalna dla “Królewskich”. Pomimo przewagi w całym spotkaniu, to debiutant w Lidze Mistrzów ostatecznie odprawił z kwitkiem drużynę, która przecież do niedawna dominowała w tychże rozgrywkach. Szkoleniowiec Hiszpanów, Carlo Ancelotti postanowił wypowiedzieć się na temat wczorajszego widowiska.
– Według mnie zadecydowały małe szczegóły: dośrodkowanie w pierwszej połowie i wyrzut z autu w drugiej. Kosztowały nas to spotkanie. Takie drużyny jak Sheriff opierają swoją grę na podstawie takich drobiazgów. To dla nas dobra lekcja na przyszłość. Tego typu mecze rozstrzygane są przez różne detale: aut, dośrodkowanie, rzut rożny, niepotrzebny faul – mówił włoski trener.
Ancelotti starał się także obronić swoje wybory personalne.
– Nie pomyliłem się. Camavinga grał na boku obrony wielokrotnie, gdy był młodszy. Kontrolowaliśmy mecz, Valverde napędzał akcje z prawej strony. Nie przegraliśmy dlatego, że oni zagrali na tych pozycjach. Przegraliśmy, bo mieliśmy trochę pecha, a o wyniku zdecydowały szczegóły.
Real Madryt obecnie zajmuje 2. miejsce w tabeli grupy D. Nieoczekiwanym liderem został właśnie Sheriff.
źródło: sport.pl