Carlo Ancelotti: Na zawsze pozostanie sympatia do Interu. Powoli moje poglądy się zmieniały

- Dla mnie na zawsze pozostaje sympatia do Interu, ponieważ był to zespół mojego dzieciństwa. Teraz mogę powiedzieć, że jestem w 100 proc. Milanistą - deklaruje Carlo Ancelotti.

63-letni Włoch jest jednym z najbardziej utytułowanych trenerów w historii. Został pierwszym, który sięgnął po mistrzostwa krajowe w najsilniejszych pięciu ligach w Europie - Anglia, Hiszpania, Włochy, Niemcy oraz Francja. Zdobył też cztery tytuły Ligi Mistrzów. Niedawno był mocno powiązany z pracą w Brazylii po odejściu Tite. Wielu oczekuje, że w nadchodzących latach będzie zarządzać w którejś z czołowych reprezentacji.

- To był szczególny rok, który nastąpił po dość niespokojnym okresie. Wydawało się, że moja kariera dobiega końca. Wyjątkowy sezon ze względu na to, jak wygraliśmy, zwłaszcza w Lidze Mistrzów - zaczął Ancelotti w "Il Foglio".

W grudniu 2019 roku został zwolniony z SSC Napoli, a trzy lata później triumfował w niesamowitych okolicznościach z Królewskimi. - Czasami zdarza się, że coś nie idzie dobrze. Jednak doświadczenia z Napoli były pozytywne. Z drugiej strony potrzebowałem wrócić do Włoch. Ten okres w Evertonie był cenną przygodą. Po 22 latach odnieśliśmy zwycięstwo na Anfield w derbach Liverpoolu - wspomina.

- Moja piłkarska historia została zbudowana w dwóch zespołach, które mają największą tradycję w Lidze Mistrzów - Realu Madryt oraz Milanie. Oba kluby scharakteryzowały moją karierę - dodaje.

- Dla mnie na zawsze pozostaje sympatia do Interu, ponieważ był to zespół mojego dzieciństwa. Od 6 do 15 roku życia byłem fanem Nerazzurrich. Potem powoli moje poglądy się zmieniały. Teraz mogę powiedzieć, że jestem w 100 proc. Milanistą - podsumowuje.