Carlo Ancelotti
fot. Zdjęcie: Real Madryt
Udostępnij:

Carlo Ancelotti: Dzisiaj mecz był trudny, ale nie tak trudny, by przeprowadzać remontadę

Po wygranej w finale Ligi Mistrzów Carlo Ancelotti odpowiedział na pytania dziennikarzy. Włoski szkoleniowiec podsumował drogę do zwycięstwa w rozgrywkach, a także opowiedział o swoich odczuciach po meczu.

Real Madryt już czternasty raz wygrał Ligę Mistrzów. Jest absolutnym dominatorem pod tym względem i żaden inny zespół nie może się z nimi równać. Wczoraj "Królewscy" kolejny raz pokazali klasę i chociaż nie byli lepsi od Liverpoolu, to na pewno odznaczyli się dużą cierpliwością i skutecznością.

- Muszę wyróżnić, że łatwiej jest wygrać Ligę Mistrzów z Realem Madryt niż inną ekipą. Z powodu wszystkiego, co działo się przez te wszystkie lata... Z powodu historii, z powodu zaangażowania kibiców... Mamy wyjątkowego kibica. Mamy kibica, który rodzi się od dziecka. Struktura klubu sprawia, że ten klub jest wyjątkowy. Jestem bardzo szczęśliwy z czterech Lig Mistrzów. Jednak szczęście jest większe, bo wróciłem do Realu Madryt - rozpoczął.

- W trakcie meczów z PSG, City i Chelsea było wiele wątpliwości. Dzisiaj mecz był trudny, ale nie tak trudny, by przeprowadzać remontadę. Jasne, że miałem wątpliwości, ale nie mieli ich piłkarze. Oni ciągle wierzyli. Dzisiaj w pierwszej połowie cierpieliśmy, ale to kontrolowaliśmy. Zagraliśmy bardzo dobrze. Liverpool mocno naciskał, oddali wiele strzałów, ale dobrze zarządzaliśmy meczem - mówił trener Realu Madryt.

- Wyróżniłbym łatwość w prowadzeniu tego zespołu, to ponad wszystkim. A dzisiaj wyróżniłbym spokój szatni w przygotowaniu tego meczu. To było trochę dziwne, bo mecz się opóźniał, ale nigdy nie widziałem żadnych nerwów. Byli spokojni, naprawdę niesamowicie [śmiech]. Nerwy czułem ja, ale poszedłem do swojego pokoju, żeby nie widzieli tego gracze. Oni byli bardzo spokojni. Mieli niesamowitą pewność siebie - dodał.

- To był niesamowity sezon, nie ma innego słowa. Nikt się tego nie spodziewał, nawet ja, a jestem praktycznie zawsze optymistą. Nie myślałem o czymś takim, że będziemy mieć taki sukces z trzema wygranymi rozgrywkami: Superpucharem, ligą i Ligą Mistrzów. Nigdy nie przestanę być wdzięczny temu klubowi i tym zawodnikom - powiedział o minionym sezonie.


Avatar
Data publikacji: 29 maja 2022, 14:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.