fot.
Udostępnij:

Bundesliga: Strzelanina w Hoffenheim i Leverkusen

 5 bramek w Hoffenheim, 4 w Leverkusen i jedna we Freiburgu, kto nie oglądał żadnego z tych meczów, niech żałuje. Dla kibiców Polaków grających za zachodnią granicą nie mamy dobrych wieści, ich kluby, przegrały, a oni nie pokazali nic szczególnego.

Freiburg - Koeln 1:0

Od początku obie drużyny grały nerwowo, popełniały dużo fauli, czego efeektem były 3 żółte kartki rozdane zawodnikom w pierwszych 20 minutach meczu (w  tym dla Peszki). Powoli przewagę zaczęli zyskiwać piłkarze gospodarzy, częściej stwarzali zagrożenie pod bramką przeciwnika. Efektem takiej gry była bramka strzelona w 37 minucie przez Mike Frantz`a, asystował mu Oliver Sorg. Na przerwę piłkarze Freiburga schodzili z jednobramkową zaliczką.

Druga połowa, tak samo monotonna, żeby nie powiedzieć nudna jak pierwsza, z tym, że sędzia przestał karać zawodników kartkami. W 57 minucie moment stagnacji obu drużyn przełamał Sławomir Peszko, ale jego strzał znacznie minął lewy słupek. Na pierwszy godny uwagi strzał trzeba było czekać do 69 minuty, Felix Klaus oddał mocny strzał na bramkę Timo Horna, młody bramkarz gości zdołał obronić strzał. Piłkarze Koeln mieli jeszcze okazję na doprowadzenie do remisu, ale strzał Marcela Rise obronił bramkarz gospodarzy. Na podwyższenie wyniku nie pozwolił z kolei Timo Horn, który świetnie zachował się przy strzale Admira Mehmedi`ego.

Żółte kartki :

7` S. Reither (Freiburg)

16` Deyverson (Koeln)

18` S. Peszko (Koeln)

34` J. Schmid (Freiburg)

86` P. Krmas (Freiburg)

Gole:

37` M. Frantz (Freiburg)

Hoffenheim - Borussia Moenchegladbach 1:4

W tym meczu faworytem byli goście, ale gospodarze jako pierwsi strzelili bramkę, w 17 minucie bramkę zdobył Sven Schipplock. W 23 w polu karnym faulował David Abraham i sędzia był zmuszony wskazać na "wapno". Max Kruse pewnie pokonał bramkarza z 11 metrów. Borussia była blisko objęcia prowadzenia, jednak strzał Granit Xhaka minimalnie się pomylił. Przed przerwą goście ugodzili dwukrotnie, najpierw Patrick Herrmann, a później Max Kruse. Do przerwy było 3:1.

W drugiej połowie na 4:1 podwyższył Herrmann, któremu asysty=ował Kruse. Na 5:1 podwyższyć próbował Traore, ale jego strzał zza pola karnego obronił Baumann. Rozmiary porażki próbował zmniejszyć Modeste, ale Yann Sommer zachował czujność i obronił jego strzał.

Żółte kartki:

45+2` Kim Jin-Su (Hoffenheim)

63` D. Abraham (Hoffenheim)

69` G. Xhaka (M`gladbach)

82` C. Kramer (M`gladbach)

90` S. Rudy (Hoffenheim)

Gole:

17` S. Schipplock (Hoffenheim)

26` M. Kruse (M`gladbach)

31` P. Herrmann (M`gladbach)

36` Rafael (M`gladbach)

51` P. Hermann (M`gladbach)

Bayer Leverkusen - Hamburger SV

Bayer zaczął mecz z "wysokiego C" bramkarza Hamburgera pokonał Gonzalo Castro. Na kolejną bramkę trzeba było czekać aż do 44 minuty, "aż" bo Bayer dominował na boisku i kwestią czasu było podwyższenie wyniku. Stefan Kießling wyskoczył do dośrodkowania Castro i strzałem głową pokonał Rene Adler`a.

Gdyby nie Adler - zaraz po zmianie stron mogło być 3:0 - bramkarz obronił strzał Juliana Brandta. Później Adler okazał się lepszy od Castro, ale nie miał nic do powiedzenia przy dobitce Kießlinga. Gonzalo Castro podwyższył na 4:0 strzelając w lewy dolny róg po podaniu od Karima Bellarabi`ego

Żółte kartki:

21` Ö. Toprak (Bayer)

25` H. Westermann (Hamburger)

42` D. Diekmeier (Hamburger)

50` S. Kießling (Bayer)

77` K. Papadopoulos (Bayer)

Gole:

7` G. Castro (Bayer)

44` S, Kießling (Bayer)

56` S. Kießling (Bayer)

63` G, Castro (Bayer)


Avatar
Data publikacji: 4 kwietnia 2015, 19:09
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.