Bundesliga: Gwizdy w Berlinie

herthabsc.de

W Berlinie na Olympiastadion po ostatnim gwizdku sędziego piłkarzy żegnały nieustające gwizdy kibiców. W meczu czwartej kolejki niemieckiej Bundesligi miejscowa Hertha przegrała ze Stuttgartem 0:2. Grali Polacy.

Mecz doskonale ułożył się dla gości, którzy na tle gospodarzy od początku do końca byli na świeżości. Szybciej biegali, szybciej doskakiwali do swoich rywali oraz celniej podawali. Wynik meczu w dziewiątej minucie otworzył Marc-Oliver Kempf, dla którego było to premierowego trafienie w sezonie. W dwudziestej pierwszej minucie trener Berlińczyków musiał dokonać korekty, ponieważ Peter Pekarik nabawił się poważnie wyglądającej kontuzji. W sześćdziesiątej ósmej minucie goście po trafieniu Gonzalo Castro prowadzili już dwiema bramkami. Dla 33-letniego pomocnika, tak samo jak w przypadku 25-letniego obrońcy również była to pierwsza bramka w sezonie 2020/2021. Dziesięć minut później na boisku zameldował się Krzysztof Piątek, który moim zdaniem zagrał na pozycji cofniętego napastnika, tak pomiędzy pozycją 10, a 9. Sześćdziesiąt sekund przed końcem regulaminowego czasu gry, czyli na cztery minuty na boisko wszedł drugi z Polaków, Marcin Kamiński. W następnej serii spotkań beniaminek, który zajmuje trzecie miejsce podejmować będzie FC Koeln. Natomiast zespół ze stolicy Niemiec, który dzisiaj przypominam, został wygwizdany zagra w Lipsku. Podopieczni Labbadii przegrali trzecie kolejne spotkanie i z trzema punktami zajmują piętnastą pozycję. Czyżby w Hercie szykowała się zmiana trenera?

17.10.2020, godz. 15:30 Hertha Berlin – VFB Stuttgart 0:2 (0:1)
Marc-Oliver Kempf 9′, Gonzalo Castro 68′

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x