Kamil Chmielewski

Jerzy Brzęczek został selekcjonerem reprezentacji Polski – zobaczyłem nagłówek na jednym z portali społecznościowych. Pierwsze moje myśli, to fake news! Później pomyślałem, że nastąpił włam hakerów, ale z minuty na minuty rozumiałem, że to jest jednak prawda. Nie będę ukrywać, że nie jestem zadowolony tym faktem, dlatego postanowiłem napisać co o tym sądzę. Będzie krótko, ale na temat. Zapraszam.

Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski to trzecia osoba w państwie, dlatego nie rozumiem dlaczego Zbigniew Boniek powierzył tę funkcję żółtodziobowi jakim niewątpliwie jest Jerzy Brzęczek.
Selekcjonerem powinien być ktoś doświadczony, kto spędził na ekstraklasowej ławce trenerskiej kilkanaście lat plus kilka w europejskich pucharach. A czym może pochwalić się Brzęczek? Dwa sezony w ekstraklasie i żadnego występu na europejskiej arenie. Może Boniek nie chce być najgorszym selekcjonerem w historii? Może ten ruch pozwoli mu być numerem dwa od końca?
Jak on sobie da radę z naszymi gwiazdeczkami, skoro nie potrafił uporządkować Furmana? Przypomnę, że Furman to ten co wyjechał do przeciętnej zachodniej drużyny i po trzech latach z podkulonym ogonem wrócił do Polski łapiąc się do jakiejś tam Wisły Płock.
Z drugiej strony może powinienem się cieszyć, bo jak będą słabe wyniki, to “janusze” przestaną chodzić na kadrę?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.