Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

UEFA z wszystkimi środowiskami rozmawiała i przygotowała plan, co by było, gdyby. W zależności od tego, kiedy można zacząć funkcjonować – powiedział Zbigniew Boniek, w wywiadzie dla TVN24.

Dziś UEFA ogłosiła, że Euro 2020 z powodu koronawirusa zostało przełożone na przyszłoroczne lato. Decyzja została podjęta po wideokonferencji z 55 narodowymi federacjami wraz z przedstawicielami piłkarzy, lig czy klubów. Jednym z nim był Zbigniew Boniek, który w wywiadzie ze stacją “TVN24” skomentował decyzję UEFA.

Podjęliśmy decyzję, że Euro jest przesunięte w tej samej formule, w tej samej formie o jeden rok. My to też klepnęliśmy. Natomiast życie może pokazać, że za rok jeden z tych krajów może być wyłączony z wielu względów, problemów. – powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Euro 2020 miało odbyć się na terenie kilku państw pomiędzy 12 czerwca, a 12 lipca 2020 roku. Obecnie plan ma zakładać 11 czerwca – 11 lipca 2021.

Oczywiście ten plan może być wywrócony do góry nogami, jeżeli się okaże, że tę aktywność nie możemy zacząć. Ustaliliśmy, że mistrzostwa Europy nie można opóźniać o tydzień, miesiąc, trzy, bo to jest za duże przedsięwzięcie logistycznie w skali europejskiej. – dodał Boniek.

80-krotny reprezentant Polski powiedział także, że UEFA ma wstępne pomysły co do zawieszonych lig w Europie, w tym dwóch międzynarodowych – Ligi Mistrzów i Ligi Europy.

UEFA z wszystkimi środowiskami rozmawiała i przygotowała plan, co by było, gdyby. W zależności od tego, kiedy można zacząć funkcjonować. Rozgrywki są wszędzie zawieszone. Oczekujemy na jakieś rozwiązanie sytuacji. Nie jest o to łatwe, bo to nie jest tak, że za trzy tygodnie zaczniemy grać, nagle ktoś zachoruje na koronawirusa i powiemy, że nie możemy grać. Trzeba się przyzwyczaić, że niektórzy mogą, szczególnie piłkarze młodzi, posiadać tę chorobę. Dzisiaj sobie z tym nie radzimy, nie wiemy, jak z tego wyjść, czekamy. – powiedział Boniek.

Finały Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy mają być przełożone. Nieoficjalnie mówi się, że decydujące starcie w Champions League w Stambule ma odbyć się 27 czerwca. Natomiast finał Ligi Europy w Gdańsku ma być 3 dni wcześniej. Jednak UEFA ma nie mieć jeszcze gotowego planu na te rozgrywki.

Nie wiadomo, w jakim formacie będą te finały. To też jeszcze będzie trzeba ustalić, czy to będzie Final Four, czy jeden mecz. To są tylko i wyłącznie ustalenia, które opierają się o jakiś wariant optymistyczny, że Europa jakoś podniesie się z kolan i będzie mogła funkcjonować. Bo jeśli totalnie się poddamy, to będziemy mieli kryzys nie tylko sportu, który w tej chwili jest najmniej ważny, ale także gospodarczy, finansowy. Dotknie to nas wszystkich w sposób, który w tej chwili nie jesteśmy w stanie przewidzieć – podsumował zdobywca III. miejsca w Plebiscycie Złotej Piłki z 1982 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.