Bezwzględne przepisy. Alisson nie będzie mógł pożegnać tragicznie zmarłego ojca

fot. liverpoolfc.com

Alisson Becker w tragicznych okolicznościach stracił ojca. Brazylijczyk nie będzie mógł wziąć udziału w uroczystości pogrzebowej, ze względu na obowiązujące przepisy w czasach pandemii koronawirusa.  

Wczoraj informowaliśmy o wielkiej tragedii, która wydarzyła się w rodzinie Alissona Beckera. Jose Becker, ojciec bramkarza i podstawowego piłkarza Liverpoolu, zginął tragicznie w środę na południu Brazylii. 57-letni mężczyzna utonął w jeziorze znajdującym się w pobliżu swojego domu wypoczynkowego. Zdaniem lokalnej policji był to nieszczęśliwy wypadek, nie ma podejrzenia, by osoby trzecie przyczyniły się do jego śmierci.

Na 44-krotnego reprezentanta Brazylii spadł kolejny cios po śmierci ojca. 28-latek nie będzie mógł wziąć udziału w pogrzebie ukochanego ojca, z którym żył w bardzo dobrych relacjach. Problemem są obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Z tego powodu nie ma bezpośrednich lotów między Wielką Brytanią a Brazylią. Gdyby Alisson zdecydował się na wyjazd do ojczyzny, to po powrocie do Liverpoolu musiałby odbyć dziesięciodniową kwarantannę. Dodatkowo żona doświadczonego bramkarza jest w zaawansowanej ciąży.

To nie pierwszy przypadek rodzinnych dramatów z powodu pandemii Covid-19 w szeregach Liverpoolu. Kilka tygodni temu zmarła mama trenera Jurgena Kloppa. Niemiec również nie mógł wziąć udziału w uroczystości pogrzebowej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x