Bezbramkowy remis Celty Vigo z Leganes
Na inaugurację 16. kolejki Celta Vigo na własnym stadionie podejmowała Leganes. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, pomimo ogromnej dominacji jednej z drużyn.
Pierwsze minuty zwiastowały nam sporo emocji w wykonaniu głównie gospodarzy. Całkowicie przejęli kontrolę nad meczem, zawodnicy Leganes nie mieli za wiele do powiedzenia. Ich gra skupiała się głównie na kontratakach. Jedną z ciekawych sytuacji stworzył sobie Brais Méndez. Pomocnik Celty z łatwością minął trzech graczy gości, następnie w kontakcie z bramkarzem upadł. Arbiter początkowo nie podyktował rzutu karnego, po skorzystaniu z VAR-u podtrzymał swoją decyzję. Warto także zwrócić uwagę właśnie na sędziego. Munuera Montero jest dość pechowym arbitrem dla podopiecznych Miguela Cardoso. Celta na siedem meczów, gdy ten sędziował tylko raz zremisowała i aż sześciokrotnie przegrała. Z kolei zupełnie inaczej wygląda z punktu widzenia gości. Piłkarze Leganes na sześć meczów prowadzonych przez Montero 4. razy odnieśli zwycięstwo i dwukrotnie dzielili się punktami. Sytuacja z rzutem karnym była bardzo kontrowersyjna, można było podyktować stały fragment, ale arbiter tego nie zrobił. Podopieczni Mauricio Pellegrino próbowali zagrywać dalekie piłki do Youssefa En-Nesyriego i Guido Carrillo, ale blok defensywny spisywał się bez zarzutu. W końcówce goście pokazali charakter i nie dopuścili do utraty gola, podczas gdy gospodarze próbowali szturmem dostać się do bramki strzeżonej przez Ivána Cuéllara. Ograniczyli oni też pole manewru, co spowodowało, że Celta musiała rozgrywać piłkę niemalże na środkowej linii boiska. Do przerwy 0:0.
Na początku drugiej połowy goście mogli objąć prowadzenie, ale dobrze między słupkami zachował się Rubén Blanco. Leganes rozpracowało sposób gry ofensywnej Celty. Gospodarze próbowali przedostać się pod bramkę, zdobyć gola poprzez atak pozycyjny. Niestety nie byli w stanie wiele zdziałać, a momentami gra stawała się mało przyjemna dla oka. Los pepineros zamknęli się w polu karnym, nawet nie próbowali wychodzić dalej niż do środkowej linii. Można było zakładać, że 1. punkt w tej konfrontacji bardzo im odpowiadał. Bliski zdobycia gola był za to Maxi Gomez, ale piłka po jego strzale obiła poprzeczkę. Niedługo potem Pichu Cuéllar musiał ponownie interweniować. W międzyczasie Youssef En-Nesyri miał idealną okazję na gola, ale fatalnie przestrzelił. Piłkarze Celty do ostatniego gwizdka dążyli do strzelenia choćby jednej bramki, niestety ta sztuka im się nie udała. Mecz kończy się bezbramkowym remisem.
🏁 ¡FINAL! El #Celta lo buscó hasta el pitido final, pero el gol no llegó. Buen partido de los celestes. #CeltaLeganés 0-0#afoutezaecorazón 💙 pic.twitter.com/z8JALfEJW8
— RC Celta (@RCCelta) December 14, 2018
14.12.2018, 16. kolejka LaLiga Santander, Estadio de Balaídos, Vigo
Celta Vigo - Leganes 0:0 ( 0:0 )
Cetla: Rubén Blanco - Hugo Mallo, Néstor Araujo, David Costas, David Juncà - Brais Méndez, Jozabed(Fran Beltran 62'), Okay Yokuşlu, Sofiane Boufal(Pione Sisto 71') - Iago Aspas, Maxi Gomez
Leganes: Iván Cuéllar - Juanfran, Unai Bustinza, Kenneth Omeruo, Dimitris Siowas, Jonathan Silva - Gerard Gumbau, Óscar Rodríguez(Daniel Ojeda 86'), Mikel Vesga - Youssef En-Nesyri(Sabin Merino 90+1'), Guido Carrillo(Javier Eraso 80')
Żółte kartki: David Costas, David Juncà, Maxi Gomez - Mikel Vesga, Youssef En-Nesyri, Iván Cuéllar
Sędzia: José Luis Munuera Montero
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
La Liga"Dzięki temu wiem, że jestem na dobrej drodze" - Vinicius po gali FIFA The Best
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 11:03
-
La LigaLaporta: Musimy odpowiednio nastawić zespół, aby każdy mecz był jak spotkanie Ligi Mistrzów
Kamil Gieroba / 17 grudnia 2024, 19:20
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04