Bartłomiej Pawłowski: Powinienem zdobyć gola

Bartłomiej Pawłowski ze Śląska Wrocław bardzo żałuje porażki z Legią Warszawa. Pomocnik wrocławskiego zespołu przyznał po meczu, że jego drużyna powinna zrobić więcej. On sam miał kapitalną okazję na gola, ale nie zdołał umieścić piłki w siatce.

Śląsk Wrocław przegrał po raz pierwszy w tym sezonie na własnym stadionie. Pogromcą zespołu Vitezlava Lavicki została Legia Warszawa. Po meczu mocno rozgoryczony był Bartłomiej Pawłowski, który w 60. minucie mógł doprowadzić do remisu. Pomocnik Śląska otrzymał piłkę dośrodkowaną z prawej strony boiska, ale był jakby zaskoczony faktem, że futbolówka do niego dotarła. Po meczu stwierdził:

"Moja sytuacja z 60. minuty? Wydaje mi się, że patrząc na to teraz z boku i oceniając tę sytuację na wideo, że spokojnie mogłem wycisnąć z tego więcej" - mówił Bartłomiej Pawłowski

Bartłomiej Pawłowski w poszukiwaniu dobrej dyspozycji

Były zawodnik Zagłębia Lubin czy Widzewa Łódź na pytanie o swoją dyspozycję, stwierdził, że tylko ciężką pracą może dojść do formy, którą prezentował wcześniej.

"Czego potrzebuję, żeby pokazać najlepszą formę? Wydaje mi się, że wszystko jest zależne od pracy. Kluczem jest praca. Nie mogę narzekać na zaufanie. W ostatnim czasie gram sporo i regularnie w wyjściowej jedenastce, więc nie wydaje mi się, żeby to był jakiś problem. Nie jest dla mnie komfortowe, żebym sam siebie oceniał. Chciałbym przede wszystkim skupić się na przekonywaniu do siebie swoją dobrą grą" - cytat legia.net

Bartłomiej Pawłowski przyznał, że do zespołu dochodziły głosy i zwiększonej presji, związanej ze słabymi występami jego zespołu. Nie jest tajemnicą, że pozycja Vitezlava Lavicki nie jest najpewniejsza. Pomocnik wrocławian zapewnia jednak, że trener nie dał poznać po sobie, że coś wokół niego jest nie tak:

"Trener Lavicka jest osobą niezwykle kulturalną i mimo wszystko, że gdzieś ta presja gdzieś tam dochodziła do nas, medialna czy gdzieś z otoczenia około sportowego, to nie przekładał tego na zespół. Wychodziliśmy na trening, koncentrowaliśmy się poprawieniu stylu i przede wszystkim zdobyczy punktowej" - zakończył pomocnik Śląska.

PKO Ekstraklasa: Legia wygrywa i umacnia się na pozycji lidera