Barcelona gromi Sevillę i wygrywa Copa Del Rey!
Dziś na Wanda Metropolitano rozegrano finał Pucharu Króla. Po ciężkich bojach, przeprawach przez wcześniejsze fazy tych rozgrywek na sam szczyt dotarły dwie ekipy: Sevilla i Barcelona. Po końcowym gwizdku ze zwycięstwa cieszyli się gracze z Katalonii, bowiem pokonali swoich rywali aż 5:0.
Spotkanie zaczęło się od kontrowersyjnego spalonego, na którym rzekomo był Suárez. Powtórki jasno pokazały, że sędzia liniowy popełnił błąd. Pierwszą okazję w 8. minucie miał Messi. Jego strzał z rzutu wolnego kapitalnie obronił Soria. W 14. minucie Barca objęła prowadzenie. Wszystko zaczęło się od wybicia piłki z bramki przez Jaspera Cillessena, którą przejął Coutinho. W sytuacji "sam na sam" minął bramkarza i podał do Luisa Suáreza. Urugwajczyk wpakował futbolówkę do pustej bramki. Chwilę później mieliśmy natychmiastową odpowiedź Sevilli. Franco Vázquez wrzucił w pole karne do niepilnowanego Correi, lecz ten źle przyjął piłkę, a ta po jego strzale przeleciała obok słupka. Kolejną okazja na gola wyrównującego miała miejsce w 23. minucie. Jesús Navas dograł piłkę w okolice 11. metra, musnął ją lekko N’Zonzi, lecz ta nie zmierzała w światło bramki. Tymczasem Barca podwyższyła prowadzenie. Jordi Alba otrzymał piłkę od Iniesty, minął Jesúsa Navasa - był bliski przecięcia podania - i kapitalnie dograł do Leo Messiego. Argentyńczyk pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Chwilę później mogło być już 3:0, lecz błąd znów popełnił sędzia liniowy, który odgwizdał pozycję spaloną Messiego. Barca wciąż atakowała. Dobrą okazję miał Messi, lecz na samym początku jego akcji został sfaulowany przez Escudero. Arbiter pokazał mu żółtą kartkę. Gdy nie fakt, że przed nim był Mercado kapitan Sevilli mógł zejść z boiska mocno osłabiając swój zespół. Jednak co się nie odwlecze to nie uciecze. W 40. minucie Messi jednym podanie rozmontował całą defensywę przeciwnika, a Luis Suárez nie miał problemu ze zdobyciem trzeciej bramki w tym meczu.
Drugą połowę piłkarze Vincenzo Montelli rozpoczęli z myślą jak najszybszego odrobienia strat. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna, bo już w 52. minucie czwartego gola w tym spotkaniu zdobył Andrés Iniesta. Wykorzystał on świetne podanie od Leo Messiego, minął Davida Sorię i wpakował piłkę do pustej bramki. Mimo tak dużego, pewnego prowadzenia Blaugrana wcale nie wyglądała na taką, która miała by grać energooszczędnie. Wręcz przeciwnie! Chcieli strzelać kolejne gole, bo wiedzieli jak poziom prezentowali ich rywale. Kolejną dogodną sytuację miał Messi. Przymierzył z rzutu wolnego, lecz plany pokrzyżował mu Soria. Barca bawiła się z Sevillą, robiła z nią praktycznie co chciała. Piłkarze z Andaluzji w żaden sposób nie mogli zareagować na to co obecnie działo się na boisku. Najlepszą okazję na zdobycie chociażby jednego gola zawodnicy Los Nervionenses mieli w 64. minucie, kiedy to Sandro mógł na nawet powinien pokonać Cillessena. Holender obronił jego strzał. Gdyby napastnik podał do lepiej ustawionego kolegi sytuacja wyglądałaby co nieco inaczej. W 69. minucie piątego gola zdobył Coutinho. Wykorzystał on znakomite podanie od Luisa Suáreza i podwyższył prowadzenie. Niestety sędzia anulował tego gola, ponieważ w chwili podania przez Urugwajczyka, ręką zagrał Clément Lenglet. Arbiter odgwizdał faul i wskazał na 11. metr. Jedenastkę na gola zamienił nie kto inny jak... Coutinho. Koledzy odstąpili mu karnego w nagrodę za świetnie wypracowaną akcję. Więcej goli już nie padło. Mecz kończy się wynikiem 0:5.
👏 EL Partido de Andrés.
🏆 LA Final de Iniesta.#FinalCopa pic.twitter.com/Lp03WphD8W— LALIGA (@LaLiga) April 21, 2018
Campeones, campeones ...oe oe oe
🏆 #Copa30
🔵🔴 pic.twitter.com/OlVuYxeF7q— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) April 21, 2018
Podsumowując: Barcelona zagrała kompletny mecz, częściowo zrehabilitowała się za dotkliwą porażkę w Rzymie. Najlepszymi na boisku byli Jasper Cillessen, Andrés Iniesta, Luis Suárez oraz Lionel Messi. Można by rzec, że tak właśnie grają Królowie. Sevilla nie miała żadnych argumentów, aby zdobyć chociażby bramkę na pocieszenie. Poziom obu tych zespołów był wyraźnie widoczny, co odzwierciedlał wynik.
21.04.2018, Finał Copa Del Rey, Wanda Metropolitano, Madryt
Sevilla FC - FC Barcelona 0:5 ( 0:3 )
Luis Suárez 14', 40', Lionel Messi 31', Andrés Iniesta 52', Philippe Coutinho 69'
Sevilla: David Soria - Jesús Navas, Clément Lenglet, Gabriel Mercado, Sergio Escudero - Steven N’Zonzi, Éver Banega - Pablo Sarabia(Miguel Layún 82'), Franco Vázquez(Nolito 86'), Joaquín Correa(Sandro Ramírez 46') - Luis Muriel
Barcelona: Jasper Cillessen - Sergi Roberto, Gerard Piqué, Samuel Umtiti, Jordi Alba - Ivan Rakitić, Sergio Busquets(Paulinho 76'), Andrés Iniesta(Denis Suárez 88') - Philippe Coutinho(Ousmane Dembélé 82'), Luis Suárez, Lionel Messi
Żółte kartki: Gabriel Mercado, Sergio Escudero, Franco Vázquez - Andrés Iniesta, Sergio Busquets
Sędzia: Jesús Gil Manzano
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
La Liga"Dzięki temu wiem, że jestem na dobrej drodze" - Vinicius po gali FIFA The Best
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 11:03
-
La LigaLaporta: Musimy odpowiednio nastawić zespół, aby każdy mecz był jak spotkanie Ligi Mistrzów
Kamil Gieroba / 17 grudnia 2024, 19:20