Artur Skowronek zwraca uwagę na Dominika Furmana

Artur Skowronek

wisla.krakow.pl

Wisła Kraków jest na bakier z linią obronną. We wtorek “Biała Gwiazda” spotka się ze swoją imienniczką z Płocka, która również straciła już 50 goli w kampanii ligowej.

Straciliśmy dużo bramek, natomiast nie zmieniliśmy koncepcji pracy z drużyną. Cały czas wykonujemy bardzo podobne rzeczy, bo chcemy powtarzalności w tych zachowaniach. Robimy bardzo dużo, by zachować równowagę w naszych zajęciach treningowych, by to przeniosło się na mecze. Ciągle jest sporo zajęć formacyjnych, grupowych, żeby piłkarze podejmowali dobre decyzje względem asekuracji, żeby bronić światła bramki, zamykać ewentualne przestrzenie, które otwieramy, atakując – zaznaczył Artur Skowronek.

– Staramy się myśleć o obronie wtedy, kiedy atakujemy, o kontroli kontrataku, przestrzeni. Ale to jest teoria, nie chciałbym się sztucznie bronić, bo możemy bronić się w lidze i mamy na to jutro okazję, także mam nadzieję, że wreszcie pozytywnie będziemy mogli mówić też o tym aspekcie na następnej konferencji, grając na zero z tyłu jutro z Wisłą Płock – dodał.

Musimy odpowiadać oczywiście piłkarsko, odpowiednim pressingiem, doskakiwaniem do takich sytuacji, jak choćby przy trzeciej bramce Sapały, żeby on nie miał tyle przestrzeni i to będzie napędzało naszą drużynę. Jeśli chodzi o sprawę kontaktową, to w ostatnich meczach byliśmy w czołówce, jeśli chodzi o liczbę fauli. Także różnie można oceniać pewne sytuacje, powinno być oczywiście wsparcie mentalne, solidarność drużyny w sytuacji, o której mowa, ale to też nie powinno wyglądać na zasadzie wymiany ciosów, bo to niczego dobrego nie daje zespołowi – ocenił.

Drużyna z Płocka z fazy obronnej do ataku przechodzi przez Dominika Furmana, którego przyszłość nie jest jeszcze do końca znana. Trener Wisły wypowiedział się na temat jego umiejętności. – Na pewno indywidualnie Furman jest liderem zespołu, ponieważ prowadzi grę do przodu, więc to nic odkrywczego, że chcemy go wyeliminować. Ale nie tylko, uważam, że skrzydła nieźle działają, przede wszystkim w fazie przejściowej do kontry. Zespół ma napastników silnych, lubiących grać tyłem do bramki, utrzymujących się przy piłce i właśnie mających wsparcie skrzydłowych. Tak więc na pewno znowu kontrola tej przestrzeni, kiedy atakujemy jest dla nas bardzo ważna, żeby nie rozpędzali się kontratakami, Dominik nie rozpędzał gry ofensywnej i żeby nie doprowadzać do stałych fragmentów gry – zakończył Skowronek.

źródło: wisla.krakow.pl / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x