Arkadiusz Milik musi wciąż czekać na powrót do gry. Rekonwalescencja Polaka przedłuża się

Arkadiusz Milik pierwszy gol w Olympique Marsylia

foto: twitter.com/OM_Officiel

Arkadiusz Milik przez kontuzję kolana stracił szansę na udział w EURO 2020 oraz początek sezonu 2021/2022. Co gorsza, nadal nie wiadomo jak długo jeszcze potrwa rozbrat z piłką polskiego napastnika.

Przypomnijmy, że 27-latek nabawił się urazu podczas ostatniego spotkania ligowego poprzedniego sezonu Ligue 1, w którym Olympique Marsylia zmierzył się na wyjeździe z FC Metz. Początkowo wydawało się, że kontuzja jest niegroźna. Milik otrzymał nawet powołanie na EURO 2020, ale koniec końców nie dostał zielonego światła na udział w mistrzostwach Starego Kontynentu.

Następnie okazało się, że kontuzja kolana, która mu się przytrafiła, wcale nie jest lekka. Polak stracił nie tylko letnie przygotowania, ale także początek nowej kampanii. Wbrew temu, o czym informowały francuskie media, które twierdziły na początku września, że Milik lada chwila będzie do dyspozycji Jorge Sampaolego, napastnik wciąż czeka na swój pierwszy mecz w sezonie 2021/2022.

Spotkanie z Metz, w trakcie którego doszło do tej kontuzji, miał miejsce 23 maja tego roku. Oznacza to, że Milik jest poza grą już cztery miesiące i licznik wciąż bije. Reprezentant Polski wrócił już na szczęście do treningów, więc można sądzić, że po październikowej przerwie reprezentacyjnej nastąpi długo wyczekiwany powrót Arkadiusza Milika na boisko.

Urodzony w Tychach napastnik dołączył do Olympique Marsylia zimą tego roku. Jego liczby w zespole z południowej Francji są naprawdę dobre. W szesnastu meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił dla swojego obecnego klubu dziesięć goli i dorzucił do tego asystę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x