Araujo: Dla mnie osobiście to bardzo trudny okres

Ronald Araujo potwierdził w mediach społecznościowych, że przejdzie operację.

Defensor doznał kontuzji podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Urugwaju. W towarzyskim meczu musiał opuścić murawę już w piątej minucie. Po badaniach okazało się, że uszkodził mięsień przywodziciela w prawej nodze.

W efekcie lekarze przedstawili mu dwie możliwości. Pierwsza to leczenie zapobiegawcze i możliwy udział na Mundialu w Katarze. Ale za to z ryzykiem pogłębienia się urazu. Druga to szybka operacja i trzymiesięczna pauza, która wyklucza go z turnieju. Araujo postawił na operację. Wyjaśnił ostatnio decyzję.

- Chcę odnieść się do przyczyn, dla których podjąłem taką decyzję, aby uniknąć wszelkich spekulacji. Kocham mój kraj, kocham bronić jego barwy w reprezentacji. Po konsultacji z paroma fachowcami wspólnie postanowiliśmy, że operacja to najlepsze wyjście. Tu wcale nie chodzi o dokonywanie wyboru (pomiędzy Barceloną a drużyną narodową). Najważniejsze jest zdrowie i powrót do 100 procent swoich możliwości w jak najkrótszym czasie. Dla mnie osobiście to bardzo trudny okres. Z wiarą i dzięki ciężkiej pracy zrobię wszystko, aby stanąć na nogi jak najszybciej - napisał w mediach społecznościowych.