Andre Martins: Zgrupowanie w Dubaju stało pod znakiem intensywnej pracy fizycznej i taktycznej
Andre Martins, Paweł Wszołek / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
– Treningi nie zastąpią meczów i ta właściwa dyspozycja piłkarska jest zawsze wypracowywana poprzez występy w meczach o stawkę – mówi Andre Martins. W niedzielę Legia Warszawa zagra na wyjeździe z Podbeskidzie Bielsko-Biała (godz. 17:30).
Wielką niewiadomą jest forma “Wojskowych”, którzy przygotowywali się do rundy wiosennej w znakomitych warunkach w Dubaju. 16-dniowy obóz dla Czesława Michniewicza był czasem, by lepiej przyjrzeć się piłkarzom, a ci dali odpowiedź, czy będzie można na nich liczyć.
– Za nami bardzo solidne przygotowanie. Zagraliśmy mecze kontrolne z mocnymi drużynami, podczas których przełożyliśmy elementy, nad którymi pracowaliśmy podczas treningów. Zgrupowanie w Dubaju stało pod znakiem intensywnej pracy fizycznej i taktycznej. Będziemy gotowi na najbliższe miesiące – tłumaczy Martins w wywiadzie udzielonym “legia.com”.
Legioniści poprzedni rok zakończyli sensacyjną porażką przy Łazienkowskiej ze Stalą Mielec (2:3), a Portugalczyk uważa, że są mocniejszą drużyną. – Zdajemy też sobie sprawę, że treningi nie zastąpią meczów i ta właściwa dyspozycja piłkarska jest zawsze wypracowywana poprzez występy w meczach o stawkę. Z pewnością będziemy lepsi w kolejnych tygodniach, ale jestem przekonany, że gotowość nadejdzie już w pierwszym meczu ligowym – dodał.
W styczniu mnóstwo czasu poświęcono na doskonaleniu elementów taktycznych. – Osobiście uważam, że zimowe zgrupowanie było perfekcyjnym momentem na tego typu pracę, co wykorzystaliśmy. Trener Czesław Michniewicz jest odpowiednią osobą, by pomóc nam wznieść nasze taktyczne przygotowanie na wyższy poziom i otworzyć nam oczy na pewne kwestie. Znacznie się rozwinęliśmy pod tym kątem – przyznał.
źródło: legia.com /
