Ancelotti: Ja też nie zrozumiałem, co chcieliśmy grać

Carlo Ancelotti

Wikipedia

Real Madryt awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów pokonując w dwumeczu RB Lipsk 2:1. Po rewanżowym spotkaniu Carlo Ancelotti nie krył rozczarowania postawą swojego zespołu, mimo awansu. 

Włoch odniósł się do pomysłu na rewanżowe spotkanie z RB Lipsk.

Ja też tego nie zrozumiałem, co chcieliśmy grać. Pomysł był taki, by wprowadzić pomocników z energią, by naciskać wysoko, aby mieć wysoki rytm meczu oraz unikać kontr i przejść do ataku. Rzeczywistość była taka, że to był słaby mecz w nisko ustawionym bloku. W żadnym momencie nie potrafiliśmy nacisnąć wyżej, co planowaliśmy robić.

Ancelotti wie, że na jego zespół po tym meczu spadnie fala krytyki.

Jak mówię, kiedy krytyka jest zasłużona, musisz ją zaakceptować. Dzisiaj krytyka jest całkowicie zasłużona. Gwizdy na koniec pierwszej połowy są zasłużone. Uważam, że one nas obudziły i zagraliśmy lepiej w drugiej połowie. Myślę, że potrzeba mieć takich wymagających kibiców jak ci Bernabéu, bo oni gwizdami pokazali, że oczekują, jak oczekiwaliśmy my, że zespół się obudzi. W pewnych momentach drugiej połowy to robiliśmy, tyle. Prawda jest inna. Po pierwsze, bardzo cieszymy się z awansu do ćwierćfinałów. Po drugie, jesteśmy bardzo krytyczni, bo nie zagraliśmy dobrze. Musimy grać lepiej.

Szkoleniowiec odniósł się również do sytuacji z Viniciusem.

Widziałem akcję na gola, która była spektakularna. Podanie, zryw, strzał. A poza tym to starcie, trochę mocno odepchnął, ale nie wyglądało mi to absolutnie na czerwoną kartkę.

źródło: realmadryt.pl 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x