Aleksandar Vuković zapowiada grę na dwóch napastników
- Powiedziałem zawodnikom, że niedzielny mecz będzie najważniejszym w naszym życiu. Tak go musimy potraktować - przyznał Aleksandar Vuković po zwycięstwie z Arką Gdynia (5:1).
Piłkarze Legii Warszawa już w 42. sekundzie stracili gola, ale nie wpłynęło na nich destrukcyjnie i ostatecznie rozgromili rywali z Trójmiasta aż (5:1). Pokaz siły lidera PKO Ekstraklasy przed kluczową częścią sezonu był zabójczy. Cały czas powtarzamy, że musimy grać tak samo bez względu na wynik i okoliczności. Mamy robić swoje niezależnie od tego jak mecz nam się układa. Po stracie gola praktycznie przez cały mecz drużyna grała bardzo dobrze. Dopiero w końcówce meczu tempo nieco siadło, nie było też potrzeby grać z taką samą intensywnością jak wcześniej. Udało się jednak zdobyć piątą bramkę i za to należą się drużynie gratulacje - skomentował szkoleniowiec "Wojskowych".
- Najbardziej ucieszył nas fakt, że swojego gola strzelił Vamara Sanogo. Pierwszą po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Największa frajda w szatni była właśnie z tego powodu. Sanogo był szykowany już na mecz z Wisłą, ale zmieniłem decyzję w ostatniej chwili, gdyż nie chciałem ryzykować. Vamara jest już bliski optymalnej dyspozycji, ale musi do niej dojść meczami i grą - dodał.
Po sprzedaży kluczowych napastników w zeszłym roku, w Legii zapanował na tej pozycji niepokój, a po czasie widzimy, że ci którzy byli w kadrze, są wstanie wejść w buty byłych kolegów. - Za chwilę wróci także Jose Kanie i być może będziemy grali na dwóch napastników. Jest to jedna z opcji jaką mamy w głowie. Gdy uznamy, że to najlepsze wyjście dla drużyny, będziemy stosować takie ustawienie. W tym sezonie jest duża rotacja wśród atakujących - graliśmy już Niezgodą i Kante, teraz pozostaje czekać, aż wszyscy wrócą do zdrowia i zagramy dwójką z przodu - kontynuował.
Wiemy, że czekaliście! 🔥 #LEGARK
KTOOOOOOOOOOOOOOOOOO!? 🤩🔥 pic.twitter.com/Eph25DJ5U6
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) June 10, 2020
Na zakończenie rundy zasadniczej Ekstraklasy, lider pojedzie do Zabrza, który jest już pogodzony z miejscem w grupie spadkowej. - Jeśli chodzi o pozostałe aspekty, to nie mamy prawa się zbytnio cieszyć. Powiedziałem zawodnikom, że niedzielny mecz będzie najważniejszym w naszym życiu. Tak go musimy potraktować. Musimy się teraz zregenerować i wrócić do pełni sił, by na trudnym terenie w Zabrzu i z trudnym, fizycznym przeciwnikiem, wypaść dobrze i wygrać - zakończył Aleksandar Vuković.
-
Liga NarodówBoniek: To autorska kadra Probierza, on lubi zaskakiwać
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 11:34
-
Arabia SaudyjskaSaudi Pro League: Cristiano Ronaldo trafi... do ligowego rywala?!
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 6:00
-
Liga MistrzówLiga Mistrzów: Kolejna wpadka PSG. Trudna sytucja paryżan (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 0:11
-
Liga MistrzówLiga Mistrzów: Tak kuriozalnego karnego jeszcze nie było (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 6 listopada 2024, 21:16
-
EkstraklasaKomisja Ligi z decyzją ws. Feio i Kapustki. Jest sprzeciw Legii
Kamil Gieroba / 6 listopada 2024, 19:27
-
Arabia SaudyjskaOficjalnie: Tyle potrwa pauza Neymara
Kamil Gieroba / 6 listopada 2024, 19:00