Adrian Siemieniec przed dwumeczem z Wartą Poznań. Trener apeluje o spokój

jagiellonia.pl

Na Jagiellonie Białystok czeka w najbliższych dniach dwumecz z Wartą Poznań. Dzisiaj o godzinie 18:00 zagrają z poznańską drużyną w Ekstraklasie, a następnie we wtorek o godzinie 21:00 odbędzie się potyczka w Pucharze Polski.

Podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Piotr Siemieniec poruszył kilka interesujących kwestii.

O Warcie Poznań i zachowaniu spokoju…

–  Uważam, że jesteśmy w fajnym, ale jednocześnie niebezpiecznym momencie. Czuć rozczarowanie po remisie z Piastem. Wiem, że mam ambitną szatnię, ale ciągle przypominamy z prezesem i dyrektorem, że miejsce, z którego startowaliśmy i oczekiwania wobec nas na starcie sezonu były zupełnie inne. Nasza szatnia sama wywalczyła sobie to, że jesteśmy postrzegani w taki, a nie inny sposób. Chciałbym, abyśmy byli cierpliwi, patrzyli na projekt, a nie pojedyncze spotkanie. Dajmy spokojnie rozwijać się temu zespołowi. Przed sezonem nie było górnolotnych celów, chcemy rozwijać drużynę i zawodników. Cieszę się, że można nazwać Jagiellonię faworytem w meczu z Wartą. Osobiście uważam jednak, że w naszej lidze trudno wskazać kogoś jako zdecydowanego faworyta, ponieważ te drużyny prezentują zbliżony poziom. Potwierdziła to ostatnia kolejka, kiedy faworyzowane drużyny nie wygrały u siebie żadnego spotkania – podkreślił Siemieniec cytowany przez portal bialystokonline.pl

– Największym atutem Warty są kompetencje trenera i sztabu. Na tym tle klub z Poznania robi różnicę. Nie mówię o tym dlatego, że Dawid jest moim przyjacielem, ale od zawsze tak uważałem. Jasno określony kierunek, jak Warta ma grać i co ma robić, aby efektywnie punktować i ta konsekwencja przynoszą efekty. Moim zdaniem ta drużyna jakościowo poprawiła się, kiedy wyszła z problemów personalnych. Przecież w Warcie nie brakuje dobrych zawodników. To wszystko sprawia, że nasz najbliższy rywal wielokrotnie skazywany na porażkę się broni i jest zespołem na wysokim poziomie – twierdzi trener Jagielloni.

O duecie Imaz – Palulu…

– Po meczu z Piastem pod znakiem zapytania stoi występ Afimico Pululu i to jedyna rzecz, która się zmienia. Nie mówię, że nie zagra, ale tutaj jest niewiadoma. Jest to konsekwencja starcia z meczu przeciwko Lechowi. Pozostali, z których mogliśmy skorzystać w ostatnim meczu, są do naszej dyspozycji – informuje Adrian Siemieniec.

O sytuacji Adriana Diegueza…

– Sytuacja z Adrianem została wyjaśniona, a sam zawodnik przygotowuje się do meczu, jest brany pod uwagę przy ustalaniu kadry. Wszystko z nim jest w porządku, jego zaangażowanie jest bez zastrzeżeń. Na pewno ma on nieszablonowość oraz skuteczność w budowaniu akcji, sposób gry i charakterystykę dość istotną dla naszego grania. Jego brak na pewno nie ułatwia kreowania akcji ofensywnych, ale nie chcę i nie będę sprowadzał naszej gry ofensywnej do obecności lub nieobecności jednego zawodnika. Gdyby tak było, to można ściągnąć 11 dobrych piłkarzy, a trenerzy nie byliby potrzebni.

Przypomnijmy, że Adrian Dieguez został wykluczony przez trenera Siemieńca ze spotkania z Piastem Gliwicem. W końcu wiemy więcej, a porcję informacji ze środka drużyny wyłuskał Przegląd Sportowy. Z doniesień dziennika dowiadujemy się, że Hiszpan zapłacił wysoką cenę za to, iż w trakcie treningów był agresywny wobec kolegów z zespołu, dopuszczał się niebezpiecznych zagrań, które mogły doprowadzić do kontuzji partnerów.

Postawę Hiszpana postanowił ostro skomentować były reprezentant Polski Radosław Kałużny:

–  Czyli coś mu się w głowie odkleiło. Dobrze, że tylko na chwilę, pod warunkiem, że jest prawdą, iż nabrał nieco rozumu. Siemieniec uznał zapewne, że Hiszpanowi czajnik się zagotował i żeby mu pokrywki nie zerwało, dał mu odpocząć. By ochłonął. A bieganie i kasowanie kolegów – jeżeli to miało miejsce – jest zachowaniem obrażonego pięciolatka – zaznaczył ostro Kałużny cytowany przez serwis sport.interia.pl. 

Źródło: bialystokonline.pl, sport.interia.pl 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.